Władze Ratusza w Warszawie wydały zakaz poruszania się po stolicy samochodom stowarzyszenia religijnego Ordo Iuris które sieją zgorszenia swoimi napisami na masce. Te napisy mówią nieprawdę o
środowisku LGBT a w dodatku są makabryczne bo używają brzydkich obrazków i określeń. Samorządowiec Ratusza z PiS uważa że nie powinno być sprzeciwu, bo mamy wolność słowa która pozwala na wyrażanie swoich poglądów. Ordo Iuris tak walczy ze środowiskiem LGBT, by nie starało się o swoje prawa.
Makabra. Jak można być katolikiem i używać makabrycznych metod wobec innych osób, oczerniać ich nie mając dowodów, siać zgorszenie swoimi napisami na masce swojego samochodu używając brzydkich obrazków i określeń ? Tak samo Ordo Iuris walczyło z palaczami papierosów wieszając na płotach plakaty pokazujące chore płuca i inne narządy w obrzydliwy i makabryczny sposób. Katolicka organizacja pn. "stopaborcji" łagodniej traktowała przechodniów pod Dworcem Wileńskim na ulicy Targowej w Warszawie, ale za to nękała ich ciągłym i głośnym przypominaniem przez megafony by przeciwnicy aborcji złożyli podpis pod petycją "stopaborcji".
Źle pojmują wolność słowa samorządowcy i posłowie z PiS, ponieważ nie wolno kłamać w imię wolności słowa oraz popierać złe zachowania swoje i innych osób.
To jest koszmar, gdyż żadnej organizacji zwłaszcza religijnej nie wolno odbierać ludziom praw jakie mają i jakie powinni mieć m.in. do palenia papierosów i do bycia tym kim się jest. A w ogóle to religiom nie wolno udzielać się politycznie i narzucać ludziom swoich teorii i zakazów, bo naruszają Konkordat.
Moim zdaniem - należy zakazać wszystkim organizacjom religijnym działać, bo im nie wolno wyręczać Policji i zajmować się polityką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz