KE proponuje wprowadzić za 2 lata podatek od mięsa, by zmniejszyć emisję CO2 w atmosferze. Jedni mówią że ten podatek przyczyni się tylko do zmniejszenia spożycia mięsa na rzecz diety wegańskiej a producenci żywności mówią że nie da się
zmniejszyć spożywanego mięsa gdyż trzeba je dodawać do niektórych potraw aby miały one odpowiednią ilość białka.
Rząd PiS nie sprzeciwia się kolejnemu parapodatkowi mówiąc że niektóre już są w innych krajach UE. W innych krajach UE są wyższe niż w Polsce płace, ale rząd PiS ich nie wprowadza - czemu ? Dodam że podatkami nie zmniejszy się emisji CO2 i nie tędy droga do czystego powietrza. Ziemi wystarczy gdy zmniejszy się zużycie węgla i spalin samochodowych do minimum, by było normalnie.
Podatek od mięsa - moim zdaniem - to kolejna danina na rzecz państwa nie dająca zamierzonych i pożądanych efektów gdyż wyższa cena to tylko wyższe wydatki ludzi, bo kto kupował ten nadal będzie kupował "zakazany owoc" z tą różnicą że będzie przepłacał. W tym przypadku nie ograniczanie ludziom ilości spożywanego mięsa jest potrzebne ( gdyż większe zapotrzebowanie na białko potrzebne jest osobom ciężko pracującym ), lecz tylko obniżenie tłuszczów zawartych w przetworach mięsnych ( m.in. w konserwach mięsnych, w kaszance, w podrobach i w innych potrawach ) np. do 10 % ogólnej masy przetworów by ograniczyć otyłość u ludzi.
Co trzeba wiedzieć ? Każdy dodatkowy podatek lub podwyższona cena ( akcyza ) na cokolwiek to "pogoda tylko dla bogaczy", gdyż tylko bogatych będzie stać na zakup "zakazanego owocu". Uważam że nie wolno rządom podnosić cen na cokolwiek, bo ta forma walki np. z chorobami nie zdaje egzaminu a najwięcej odczują te podwyżki cen najbiedniejsi.
Przypomnę że podatek od cukru ma być pobierany od 1 kwietnia tego roku. Rząd PiS obciąża firmy produkujące napoje słodkie podatkiem od każdej butelki która przekracza normę cukrową, ale one odbiją sobie ten podatek na konsumentach podnosząc im cenę na swoje produkty. To oznacza że firmy wogóle nie zapłacą tego podatku a tylko konsumenci. Jak widać to rządy nie potrafią równo rozłożyć danin na wszystkich ludzi i z tego też powodu nie powinny pobierać dodatkowych podatków ( parapodatków ) od ludzi.
Podatek od mięsa to kolejny podatek nikomu nie potrzebny. Tylko rządom jest on potrzebny by realizować swoje potrzeby mając już na nie pieniądze w budżecie państwa.
Moim zdaniem - zawsze należy sprzeciwiać się każdemu podatkowi od czegokolwiek który jest parapodatkiem bo jest on bezprawnie pobierany od ludzi a zebrane pieniądze nie zawsze idą tam gdzie powinny. By tak było to należy wymusić na rządach by zniosły wszelkie inne już wcześniej wprowadzone parapodatki i nie wprowadzały nowych dla ludzi. Przypomnę że państwa już pobierają jeden podatek od dochodu z pracy.
Czytaj także - Podatek cukrowy oraz Draństwo rządu PiS z 21.12.2019 roku
zmniejszyć spożywanego mięsa gdyż trzeba je dodawać do niektórych potraw aby miały one odpowiednią ilość białka.
Rząd PiS nie sprzeciwia się kolejnemu parapodatkowi mówiąc że niektóre już są w innych krajach UE. W innych krajach UE są wyższe niż w Polsce płace, ale rząd PiS ich nie wprowadza - czemu ? Dodam że podatkami nie zmniejszy się emisji CO2 i nie tędy droga do czystego powietrza. Ziemi wystarczy gdy zmniejszy się zużycie węgla i spalin samochodowych do minimum, by było normalnie.
Podatek od mięsa - moim zdaniem - to kolejna danina na rzecz państwa nie dająca zamierzonych i pożądanych efektów gdyż wyższa cena to tylko wyższe wydatki ludzi, bo kto kupował ten nadal będzie kupował "zakazany owoc" z tą różnicą że będzie przepłacał. W tym przypadku nie ograniczanie ludziom ilości spożywanego mięsa jest potrzebne ( gdyż większe zapotrzebowanie na białko potrzebne jest osobom ciężko pracującym ), lecz tylko obniżenie tłuszczów zawartych w przetworach mięsnych ( m.in. w konserwach mięsnych, w kaszance, w podrobach i w innych potrawach ) np. do 10 % ogólnej masy przetworów by ograniczyć otyłość u ludzi.
Co trzeba wiedzieć ? Każdy dodatkowy podatek lub podwyższona cena ( akcyza ) na cokolwiek to "pogoda tylko dla bogaczy", gdyż tylko bogatych będzie stać na zakup "zakazanego owocu". Uważam że nie wolno rządom podnosić cen na cokolwiek, bo ta forma walki np. z chorobami nie zdaje egzaminu a najwięcej odczują te podwyżki cen najbiedniejsi.
Przypomnę że podatek od cukru ma być pobierany od 1 kwietnia tego roku. Rząd PiS obciąża firmy produkujące napoje słodkie podatkiem od każdej butelki która przekracza normę cukrową, ale one odbiją sobie ten podatek na konsumentach podnosząc im cenę na swoje produkty. To oznacza że firmy wogóle nie zapłacą tego podatku a tylko konsumenci. Jak widać to rządy nie potrafią równo rozłożyć danin na wszystkich ludzi i z tego też powodu nie powinny pobierać dodatkowych podatków ( parapodatków ) od ludzi.
Podatek od mięsa to kolejny podatek nikomu nie potrzebny. Tylko rządom jest on potrzebny by realizować swoje potrzeby mając już na nie pieniądze w budżecie państwa.
Moim zdaniem - zawsze należy sprzeciwiać się każdemu podatkowi od czegokolwiek który jest parapodatkiem bo jest on bezprawnie pobierany od ludzi a zebrane pieniądze nie zawsze idą tam gdzie powinny. By tak było to należy wymusić na rządach by zniosły wszelkie inne już wcześniej wprowadzone parapodatki i nie wprowadzały nowych dla ludzi. Przypomnę że państwa już pobierają jeden podatek od dochodu z pracy.
Czytaj także - Podatek cukrowy oraz Draństwo rządu PiS z 21.12.2019 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz