06 lutego 2020

By sprawiedliwość była w Polsce

Prez. Andrzej Duda 4 lutego 2020 roku podpisał ustawę PiS o KRS - ( krajowa rada sądownicza ) by ... w Polsce była sprawiedliwość. Opozycja skrytykowała tą ustawę nazywając ją "kagańcową" mówiąc że ona sędziom będzie zamykać prawo do wolności
wypowiedzi. PiS tą wolność wypowiedzi traktuje jako udzielanie się politycznie sędziów a za to przewinienie Izba Dyscyplinarna ( ID ) będzie karać sędziów włącznie z pozbawieniem ich stanowisk sędziego na podstawie powyższej ustawy o KRS jaką prez. A. Duda podpisał.

TVP INFO ujawniła wczoraj fragmenty listy sędziów wybranych do KRS z zaznaczoną ilością podpisów pod każdym nazwiskiem. Z tej listy wynika że nie wszyscy sędziowie mieli podpisy a niektórzy mieli ich mniej niż 10. Z tej listy wynika że połowa sędziów-kandydatów była wybrana wcześniej przez Z. Ziobro. Z tej listy wynika także że nie było na niej pod nazwiskami kandydatów do KRS nazwisk sędziów którzy złożyli swoje podpisy a powinny być. PiS nie chciał ujawnić tych list mówiąc że nie ma takiej potrzeby bo taki przymus nie wynika z jakiejkolwiek ustawy a tak naprawdę dlatego nie chciał ujawnić tych list bo nie było podpisów tych osób co popierali swojego kandydata do KRS. Uważam że należało by najpierw ustalić ilość podpisów na tych listach by nie było ich mniej niż ustalona liczba ( nie mniejsza niż 100 ) a to po to by sprawiedliwie wybierano sędziów do KRS.

Sebastian Kaleta z ZP ( SP ) mówił dziś w PR 24 - aż 364 podpisów pod listą sędziów do KRS świadczy o tym że oni mają wysokie poparcie. On zapisy konstytucyjne traktuje jako zwyczaj konstytucyjny a zwyczaje mają to do siebie że można je zmieniać. On mówił także że ID ( izba dyscyplinarna ) powinna zaistnieć, bo aż 80 % Polaków jest za jej powołaniem. - Posłowie z SP i Porozumienia kłamią i zaprzeczają prawdzie tak samo jak posłowie PiS bo są przyjęci do koalicji ZP. Gdyby PiS nie przyjął ich do koalicji ZP, to wogóle ich nie byłoby w Sejmie. Posłowie ZP dopasowują sobie prawo do faktów oraz do swoich zamierzeń i dlatego dochodzi do nadużycia władzy o czym przypomina także TSUE.

Powyższe problemy należy regulować wg. Konstytucji by sprawiedliwość była w Polsce a ona mówi że sędziów do KRS wybiera się ze środowiska sędziowskiego, sędziów do KRS i tych do sądów nie może wybierać min. sprawiedliwości, prokurator generalny i inni posłowie, sposób ich wybierania określa ustawa Sejmu, obywatele polscy mający w pełni prawa publiczne mają prawo dostępu do służb publicznych na jednakowych zasadach wg. art. 60 Konstytucji a sędziów za ich przewinienia ma osądzać wybrany sąd z już istniejących ( albo administracyjny, albo rejonowy lub inny ). To oznacza że sposób wybierania sędziów do KRS ma być przeprowadzany w taki sposób by nie było kontrowersji a ich nie będzie gdy zachowa się zasady konstytucyjne w tym dostęp społeczeństwa do informacji i ich ujawniania na podstawie art. 60 Konstytucji dotyczących służb publicznych. Takimi służbami są m.in. ; Sejm, Senat, Sądy w tym i KRS oraz ich komisje. To oznacza że KRS powinien udostępniać listy poparcia dla sędziów wybieranych do KRS-u i inne informacje związane z tym wyborem i działaniami KRS.

Moim zdaniem KRS nie jest właściwym organem do orzekania i osądzania sędziów, bo nie zachował praworządności przy wyborze sędziów do tego organu. PiS wmawia nam inaczej mówiąc że KRS jest niezależnym organem, gdy faktycznie jest zależnym od władz państwa bo upolitycznionym przez PiS a miał stać na straży niezależności sędziów i niezawisłości sądów - wg. Konstytucji.

PiS mówi że nie może ujawniać nazwisk sędziów popierających sędziów z listy do KRS, bo obowiązuje ochrona danych osobowych pn. RODO. PiS wcześniej by się zabezpieczyć napisał uchwałę o KRS która zakazuje ujawniania nazwisk z tej listy. Przypomnę że RODO obowiązuje zwykłych ludzi a nie tych co zajmują publiczne stanowiska w państwie. Jak każdemu wiadomo to każdej władzy należy patrzeć na ręce, bo każda władza z czasem się wypacza. 

Brak komentarzy: