21 lutego 2018

Zły kierunek

PiS w Grupie Wyszehradzkiej i w tzw. Trójmorzu szuka dla siebie nowego pola do działań bo nie potrafi odnaleźć się w 
UE ze swoją chorą ideologią państw narodowych o prawicowo-religijnych zabarwieniach, ale jest to działanie kosztem UE. PiS jako argumentów używa m.in. tworzenia w UE dwóch prędkości na które Polska się nie zgadza. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział że Polska nie ma zamiaru wychodzić z UE, ale chce Unii państw narodowych i bez dwóch prędkości. Poza tym PiS nie chce być na kolanach w UE i tu ma rację bo nie można godzić się na to co jest nie do przyjęcia, ale to nie powód by odsuwać Polskę i państwa Europy Wschodniej od UE. Unia podzielona, to brak Unii. 

Uważam że nie można być w kilku uniach i dlatego należy zdecydować się na jedną a tą unią jest tylko UE. Inne unie jak np. Grupa Wyszehradzka i tzw. Trójmorze nie dają członkom tych grup bezpieczeństwa w pełni oraz nadają zły kierunek bo prawicowo-narodowy taki jaki widzi PiS z Jarosławem Kaczyńskim i Wiktor Orban z Węgier. Im dłużej trwać będą te grupy tym większe jest prawdopodobieństwo że może dojść do wyjścia tych państw z UE. 

Tylko te państwa a raczej ich rządy prawicowo-narodowe chcą państw narodowych w UE które chcą dyktatury u siebie i z tego powodu nie wolno pozwalać na istnienie w państwach UE jakichkolwiek dyktatur na rzecz demokracji. 

Uważam że samo zapewnienie o tym że Polska nie ma zamiaru wychodzić z UE nic nie daje, gdyż PiS chce państw narodowych w UE. Trzeba wiedzieć że nie ma Unii gdy państwa chcą być odrębnymi narodowościami, gdyż wtedy one nie dogadają się co do wspólnych celów bo każde będzie myślało tylko o sobie. 

Brak komentarzy: