Senat przyjął pisowską nowelizację ustawy o IPN bez poprawek i pod osłoną nocy jak większość pisowskich ustaw mimo próśb ze strony np. Izraela i USA by powstrzymać się z
uchwaleniem tej ustawy do czasu wyjaśnienia wielu jej kontrowersyjnych aspektów. Patryk Jaki w/ce min. sprawiedliwości z PiS oburzony jest tym że innym państwom przeszkadza to że Polska chce po swojemu wprowadzać swoje ustawy oraz prowadzić swoją gospodarkę i inne dziedziny naszego życia. Posłowie PiS uważają że Polska jest państwem suwerennym i sama będzie o sobie decydować.
Prowadzący program "O co chodzi" na TVP INFO zwrócił uwagę Jakiemu że nie chodzi o to co robimy tylko jak to robimy a do ustawy o IPN należy podchodzić różnie gdyż ma ona różne aspekty. - Pierwszy raz usłyszałem by prowadzący program w mediach publicznych nie zgodził się ze zdaniem posła PiS i dlatego należy mu się pochwała za odwagę.
PiS wogóle nie chce zrozumieć że rząd polski ma prawo po swojemu prowadzić wszystkie dziedziny naszego życia w tym i pisać ustawy, ale to nie oznacza że trzeba nie uwzględniać zdania i potrzeb społeczeństwa w kraju, racji innych państw oraz własnej Konstytucji.
PiS uważa że jak zdobył władzę to ma prawo po swojemu prowadzić państwo pomijając zdanie społeczeństwa, racje innych państw i Konstytucję, ale tak postępują tylko dyktatury które wogóle nie liczą się z praworządnością i zdaniem ludzi którym tworzy się prawo i inne ustawy. Jeżeli PiS konsultuje swoje ustawy to tylko ze swoimi środowiskami które popierają wszystko co PiS wymyśli i trudno nazwać to konsultacjami. Jak do tej pory to PiS większość ustaw pisał dla siebie a nie dla ludzi, bo każda ustawa pisana była pod kątem zwiększonej kontroli obywateli przez państwo a na drugim miejscu były ułatwienia dla nich.
PiS chce rządzić państwem a powinien zarządzać nim. Nawet tej drobnej różnicy PiS nie zauważa i brnie w dyktaturę. Z tego powodu jest krytykowany w Polsce i w innych krajach.
uchwaleniem tej ustawy do czasu wyjaśnienia wielu jej kontrowersyjnych aspektów. Patryk Jaki w/ce min. sprawiedliwości z PiS oburzony jest tym że innym państwom przeszkadza to że Polska chce po swojemu wprowadzać swoje ustawy oraz prowadzić swoją gospodarkę i inne dziedziny naszego życia. Posłowie PiS uważają że Polska jest państwem suwerennym i sama będzie o sobie decydować.
Prowadzący program "O co chodzi" na TVP INFO zwrócił uwagę Jakiemu że nie chodzi o to co robimy tylko jak to robimy a do ustawy o IPN należy podchodzić różnie gdyż ma ona różne aspekty. - Pierwszy raz usłyszałem by prowadzący program w mediach publicznych nie zgodził się ze zdaniem posła PiS i dlatego należy mu się pochwała za odwagę.
PiS wogóle nie chce zrozumieć że rząd polski ma prawo po swojemu prowadzić wszystkie dziedziny naszego życia w tym i pisać ustawy, ale to nie oznacza że trzeba nie uwzględniać zdania i potrzeb społeczeństwa w kraju, racji innych państw oraz własnej Konstytucji.
PiS uważa że jak zdobył władzę to ma prawo po swojemu prowadzić państwo pomijając zdanie społeczeństwa, racje innych państw i Konstytucję, ale tak postępują tylko dyktatury które wogóle nie liczą się z praworządnością i zdaniem ludzi którym tworzy się prawo i inne ustawy. Jeżeli PiS konsultuje swoje ustawy to tylko ze swoimi środowiskami które popierają wszystko co PiS wymyśli i trudno nazwać to konsultacjami. Jak do tej pory to PiS większość ustaw pisał dla siebie a nie dla ludzi, bo każda ustawa pisana była pod kątem zwiększonej kontroli obywateli przez państwo a na drugim miejscu były ułatwienia dla nich.
PiS chce rządzić państwem a powinien zarządzać nim. Nawet tej drobnej różnicy PiS nie zauważa i brnie w dyktaturę. Z tego powodu jest krytykowany w Polsce i w innych krajach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz