11 listopada przypada kolejna rocznica Niepodległości Polski. PiS uznał że Marsz Niepodległości narodowców ma być państwowy, bo Sąd Najwyższy nie uznał tego marszu za cykliczny. Teraz MN może maszerować ulicami miast
nielegalnie. Opozycja oburzyła się ta decyzją, bo uważa że nie ma miejsca w Polsce dla neofaszystów, nacjonalistów i narodowców. Marek Suski z PiS przyrównał opór opozycji wobec Marszu Niepodległości do sytuacji w PRL-u, bo wtedy Marsz Niepodległości też miał zakaz obchodzenia rocznicy święta Niepodległości Polski.
Za PRL-u słusznie zakazywano reaktywacji ruchów nacjonalistycznych, bo kojarzyły się one z II wojną światową. M. Suski - jak widać - nie odróżnia co jest prawidłowe a co nie.
Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po mojej stronie - tak rozumie PiS oraz Jarosław Kaczyński swoje rządzenie krajem i dlatego sami decydują o tym co jest zgodne z prawem a co nie. PiS mając władzę bezkarnie łamie Konstytucję gdy po swojemu reformuje sądownictwo i dlatego jest w konflikcie z opozycją i UE.
Od dawna społeczeństwa wszystkich krajów nie uznają skrajnych ruchów w tym neofaszystów, nacjonalistów oraz narodowców i je delegalizują a w Polsce dzięki prawicy z PiS i Konfederacji mają się dobrze. Można nawet zlekceważyć wyrok sądu i zezwolić tym ruchom na udział w marszu podczas ważnej rocznicy państwowej. Daleko Polska nie zajdzie, gdy bezprawie będzie górą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz