02 lipca 2016

Czerwiec 56 3

Gnat niezgody w narodzie. PiS podzielił naród kolejny raz gdy łamie zasady przyzwoitości. Uważam że apel o poległych w katastrofie smoleńskiej 
10 kwietnia 2010 roku osobach odczytany w Poznaniu nie dotyczył poległych robotników którzy walczyli i zginęli w obronie praw robotników za PRL-u w czerwcu 1956 i 1976 roku i dlatego nie wolno było odczytywać tego apelu. Wojsko też nie powinno grać hymnu państwowego na tych ceremoniach, bo jest w części spadkobiercą po Wojsku Ludowym z PRL-u. Uważam że tylko rządy i naród ma prawo brać udział w tych narodowych ceremoniach. Tak naprawdę to PiS naciskał na prez. Poznania by była asysta wojska podczas ceremonii Czerwca 56, ale media tej informacji nie podały. Wojewoda pisowski pojechał specjalnie w tym celu do mieszkania prez. Poznania żądając nawet więcej, bo zażądał dodatkowo odczytania apelu o poległych 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Jeżeli nie doszło do odegrania hymnu węgierskiego to tylko dlatego że tak wyszło, gdyż zagłuszano całą ceremonię Czerwca 56 przez KOD poznański ale to nie było w planie opozycji - tak wytłumaczył Adam Szejnfeld z PO. PiS uważa inaczej, bo chce swoją wersję wydarzeń uwypuklić. Tak naprawdę to wszyscy zagłuszali sobie nawzajem swoje wystąpienia. Środowiska pisowskie zagłuszały wystąpienia KOD i Lecha Wałęsy a środowisko KOD zagłuszało wystąpienia rządu PiS. 

Marzena Machałek z PiS oburzona wypowiedziami opozycji na temat zagłuszania przez nią ceremonii Czerwiec 56 powiedziała że nie ma usprawiedliwień dla takich zachowań. Jej nie podobało się to że zakłócano rządowi PiS spokój w zorganizowany sposób i pamięć ofiarom Czerwca 56 którzy walczyli o naszą demokrację. Opozycja ( PO ) odpowiedziała że po to zakłócano spokój rządzącym, by zachować szacunek dla ofiar Czerwca 56 - od autora - bo próbowano odczytać nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej których nie było w 1956 roku w Poznaniu. Machałek była tak bezczelna że zarzuciła PO to że burzy porządek w państwie robiąc państwo w państwie, gdy to właśnie PiS tak robi zawłaszczając państwo dla siebie i Kościoła tworząc swoje prawa wbrew interesom państwa np. czytając apel poległych w katastrofie smoleńskiej ofiar i ich nazwiska na każdej rocznicy nie związanej z katastrofą smoleńską jakby ta katastrofa była najważniejsza w państwie. Każdy wie że ci co polegli w k. smoleńskiej to nie mieli żadnych zasług dla państwa by z nich robić ofiary porównywalne do ofiar czerwca 56 i 76, gdyż byli tylko ofiarami Lecha i Jarosława Kaczyńskich którym zachciało się drugiej ceremonii w Katyniu bez żadnej potrzeby gdyż takie ważne ceremonie państwowe tylko raz się obchodzi w roku. 

Trochę bałaganu się narobiło w informacjach bo jedni mówią co innego a co innego robią. Krzysztof Szczerski z PiS chce przekazać informację prez. A. Dudzie i prez. Węgier Janoszowi Aderze przed ceremonią o tym że przedstawiciel prez. Poznania Andrzej Białas nie wyraził zgody na obecność wojska mimo że miał zapewnienie że nie będzie tego apelu poległych o ofiarach k. smoleńskiej. Poznań odpowiedział że nie miał tego zapewnienia. Z tego wynika że te zapewnienie może i było a może i nie było, ale nie było zamiaru przestrzegania jego przez rząd PiS-u. 

PiS źle postępuje bo na tragediach narodowych buduje sobie drogę do władzy dzieląc Polaków. Przy okazji PiS robi ze swoich posłów fałszywych bohaterów narodowych i patriotów zajmując się pomnikami i rocznicami a reszta Polaków to dla niego gorszy sort. Beata Szydło premier skwitowała całe te zajście mówiąc że oni ( KOD i opozycja ) nie dorośli do tego by w tym miejscu być. 

Owszem są w opozycji ludzie rodem z PRL-u i ci co popierają PRL ale nie wszyscy tacy są i dlatego mają prawo przeciwstawiać się rządowi PiS gdy łamie zasady przyzwoitości, prawo i Konstytucję oraz zawłaszcza dla siebie państwo i jego rocznice profanując je apelami niezwiązanymi z tymi rocznicami. 

Brak komentarzy: