Przewidywana temperatura na dziś w nocy w kraju na północy - 13 a na południu - 17 stopni. W dzień odpowiednio od - 24 do - 28 stopni. Warszawa - temperatura w nocy - 14 a w dzień - 25 stopni. Ciśnienie obecnie wynosi - 1000 hPa a wilgotność powietrza - 43 %.
Wyspy Brytyjskie mogą być niebezpieczne dla jej mieszkańców. Za ok. 80 lat temperatura może podnieść się o 10 stopni w wyniku ocieplenia klimatu. Tak przewidują naukowcy. Wzrośnie liczba zgonów z powodu upałów. Straszy się Brytyjczyków chorobami egzotycznymi jak denga-denga i chikungunya oraz inwazją nieznanych insektów i owadów. Przesadzają naukowcy by dać możliwość zarobienia tym, co będą zmieniać domy mieszkalne w taki sposób by przygotować je do nowych warunków klimatycznych. Tak zaleca się Anglikom. Ja nie pamiętam by w tym roku i w poprzednich latach temperatury przekroczyły tam 35 stopni. Wyspy te leżą na frontach niżowych, które nie dopuszczają wyżów z wysokimi temperaturami. Po drugie nie wiadomo czy nie zmieni się klimat w przyszłym i w następnych latach i czy nie nastąpi ochłodzenie. Po trzecie upały długo nie zagrożą wyspom, bo na Islandii jest czynny wulkan który tak kręci niżami by wyże z upałami nie weszły. Ktoś chciał chyba tylko postraszyć Brytyjczyków. Rosjanie planują stworzyć własną bazę na księżycu. Amerykanie planują na Marsie. Losy wpływów już są podzielone. Chodzi im o eksplorację tych terenów. Rosjanie poszli dalej. Planują zbudować atomowy lodołamacz który kruszyć będzie lód grubości do 4 metrów. Chcą zrobić przejście Północno-Wschodnie z Europy do Azji drogą morską wzdłuż północnego wybrzeża. Uważają Rosjanie że w ten sposób zawładną Arktyką. O prawa do Arktyki walczą ; Norwegia, Dania, USA, Rosja, Kanada i Islandia. Wydaje mi się że zanim Rosjanie wybudują lodołamacz to lód na Arktyce stopnieje. Szkoccy naukowcy uważają że na niektórych planetach w naszym układzie słonecznym jest życie. Ich hipoteza mówi że pod pokrywą lodową mogą znajdować się mikroorganizmy. Moim zdaniem, życie gdyby było na innych planetach to było by je widać na zewnątrz. Mało prawdopodobne jest by było ono pod lodem gdzie na ogół nie ma życia, bo niskie temperatury na to nie pozwalają. Jeżeli znajdzie się jakieś gromady mikroorganizmów pod lodem, to tylko dlatego że zostały one tam uwięzione. Trzeba założyć że kiedyś było tam życie, które zaginęło bo zmienił się klimat. Do życia potrzebne jest ciepło, woda i tlen a tego na planetach w naszym układzie słonecznym brakuje. Albo jest lód i - 120 stopni C, albo upały powyżej 50 stopni C. Wystarczy że brak jest tlenu na planecie, a na to wskazują zdjęcia i badania naukowe i nie będzie tam życia. W takich warunkach nie może być życia. Jedynie mikroorganizmy mogą egzystować ale tylko w sprzyjających warunkach. A takich jest niewiele. Tak więc nie należy liczyć na istnienie życia w naszym układzie słonecznym. Chyba że na Ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz