Wspólnota religijna

Kościół poprzez synod sięga po świeckie osoby, by nawiązać z nimi kontakt. Zaplanował Kościół na dwa lata te kontakty, by papież na końcu podsumował i ocenił tą sytuację. Tak Kościół chce panować najpierw nad Europą, potem nad 

kontynentami osobno a potem nad całym światem tworząc globalną wspólnotę katolicką. 

Wspólnota religijna to nie jest dobry pomysł, gdyż Kościół nie powinien udzielać się politycznie oraz wpływać na życie ludzi bo trzyma się stałych dogmatów i nie uwzględnia potrzeb wszystkich ludzi. Żeby utrzymać wspólnotę to księża musieliby rządzić całą populacją ludzką, lecz takiej władzy nie wolno dawać żadnej religii bo z czasem wspólnota zamieni się w sektę religijną a ona w reżim. 

Zadaniem Kościoła jest tylko głoszenie zapisów Biblii w kościołach do osób odwiedzających kościoły. Kościół nie powinien wpływać na życie ludzi, bo jest smutny i ponury przyjmując celebrowanie śmierci Jezusa Chrystusa zamiast jego życia po zmartwychwstaniu. Za symbol religijny Kościół przyjął krzyż na którym wisi martwy Jezus Chrystus, gdy powinien przyjąć jego wizerunek bo on zmartwychwstał. 

W tym co głosi Kościół nie ma życia a nie o to chodziło stwórcy. Księża swoim czarnym ubiorem po kostki i swoim zachowaniem posługując się jednocześnie symbolem religijnym w postaci krzyża na którym wisi martwy Jezus Chrystus wykazują wieczną żałobę, ale ona nie może być po kimś kto zmartwychwstał. Stwórcy chodziło o to by po wniebowstąpieniu Jezusa Chrystusa przekazywać ludziom tylko dobre nowiny. Dobro buduje a zło rujnuje. 

To Kościół wymaga rekonstrukcji a nie ludzie. To Kościół ma się zmienić na cywilizowany i dla ludzi nadążając za zmianami, przekazując im to co dobre jest kierując się zapisami Biblii. Kościołowi nie wolno organizować ludziom życia, bo wtedy wychodzi poza swoje przeznaczenie. Kościół organizując ludziom życie wypacza je, bo pod swoim kątem je organizuje tworząc wspólnoty religijne które swoim zachowaniem odbiegają od normalnego środowiska. 

Życie wykazuje że wszelkie wspólnoty nawet i sekty religijne się rozpadają, bo nie ma ludzi o tych samych poglądach, potrzebach, zamiłowaniach, zdolnościach itd. Jeżeli jakaś wspólnota utrzymuje się zbyt długo, to tylko dzięki reżimowi. Najdłużej utrzymuje się rodzina, ale i ona się rozpada jako wspólnota bo każde dorosłe dziecko chce iść własną drogą przez życie. To są powody, by nie tworzyć wspólnot. 

Bycie papieżem nie oznacza panowania nad ludem, tylko prowadzenie kościołów tak by spełniały swoją religijną rolę i by nie stały się sektami religijnymi.