Michał Karnowski ( z tygodnika "Sieci" ) tłumacząc prośbę premiera Mateusza Morawieckiego z PiS ( dziś w TVP INFO ) którą wystosował do UE by wystąpić 19 października w debacie PE powiedział m.in. ; premier chce wystąpić w PE by pokazać
że Polska nie będzie na kolanach przed innymi państwami bo ma swoją godność a rządy PO-PSL były uległe wobec innych państw bo te partie miały w swoich szeregach postkomunistów oraz - za rządów PO-PSL była największa emigracja.
Moim zdaniem premier Mateusz Morawiecki chce w PE przedstawić swoją ( rządu PiS ) wersję praworządności by "odkłamać" to co mówi się o Polsce i by Polska otrzymała pieniądze na "Polski ład". - I znowu będzie można usłyszeć to samo co zawsze ; UE nie może ingerować w sfery w które jej nie wolno ingerować, Polska przestrzega praworządności, ma prawo reformować po swojemu sądownictwo, nie łamie traktatów UE, polska Konstytucja stoi wyżej od traktatów UE itd. , gdy UE chodzi tylko o to by Polska i inne kraje UE przestrzegały swojej Konstytucji aby nie były wykluczone podczas przyznawania pieniędzy na swój rozwój.
W PR 24 pisowski komentator mówił dziś że praworządność w UE nigdy nie została zdefiniowana i dlatego nie wolno Polsce zabierać środków przeznaczonych na "Polski ład". On chciałby żeby najpierw przyznano Polsce pieniądze a dopiero potem dyskutowano o praworządności. Taka sama mentalność jest także wśród posłów PiS, bo Jarosław Kaczyński nie uznaje demokracji czyli głosu ludu, istniejących praw i Konstytucji, tylko swoją dyktaturę. Wbrew pozorom także Donald Tusk z PO tak samo rządzi jak J. Kaczyński z PiS wprowadzając w ustawy to czego nie chcą Polacy jak np. podwyższony wiek emerytalny do 67 roku życia. CD nastąpi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz