PiS uważa że Rafał Trzaskowski ( prez. Warszawy oraz w/ce przew. PO ) nie powinien pobierać pieniędzy od obcych państw na kampanie wyborcze dla swojego ruchu Campus Polska Przyszłości, bo tak stanowią
przepisy. Przypomnę że jego ruch Campus Polska Przyszłości jest finansowany przez niemiecką partię polityczną oraz przez innych sponsorów z UE i USA, gdy wszystkie polskie partie polityczne powinny być finansowane tylko przez państwo polskie a ruchy polityczne dobrowolnie przez społeczeństwo polskie. Tak musi być, by obce państwa nie wpływały na politykę państwa polskiego. PO nie przestrzega Konstytucji bo słucha zagranicznych posłów i dlatego mieliśmy podwyższony wiek emerytalny do 67 roku życia, widmo imigrantów których trudno upilnować a zwłaszcza terrorystów islamskich ( Francja, Niemcy i Wielka Brytania są tu dobrym przykładem ) oraz nadal są drastycznie podwyższone przez PO ceny na tytoń i papierosy. Przypomnę że UE nadal namawia kraje członkowskie by przyjmowały imigrantów, gdy w okresie jakiejkolwiek pandemii nie wolno tego czynić bo nie upilnuje się nie rozszerzania zakażeń.
Uważam że Rafał Trzaskowski łamie Konstytucję w wielu miejscach i dlatego nie powinien być posłem i samorządowcem. Nie można być jednocześnie prez. Warszawy, przew. ruchu politycznego, członkiem partii politycznej oraz samorządowcem. Były poseł nie może być samorządowcem a były samorządowiec posłem, by nie wpływał na działalność samorządów i partii politycznych. Inni posłowie i samorządowcy też nie powinni zajmować swoich stanowisk, jeśli nie zachowują apolityczności jaka obowiązuje m.in. sędziów i samorządowców.
Przypomnę że nie tylko Rafał Trzaskowski łamie prawo i Konstytucję bo także i wszystkie polskie partie polityczne tak czynią. Posłowie stają się samorządowcami a samorządowcy posłami, posłowie ingerują w samorządy a samorządy w pracę posłów, gdy samorządowcy powinni być apolityczni by władze państwa nie wpływały na nich i na ich pracę. PiS mówił że tak nie może być by w sądach i samorządach było "państwo w państwie", by pracownicy sami siebie wybierali i osądzali za popełnione czyny itd.
Nie można dziwić się PiS że chce by w sądach nie było "państwa w państwie", bo chce mieć władzę absolutną w państwie jak PZPR za PRL-u. Posłowie PiS wychowani w PRL-u chcą wpływać na państwo i ludzi, bo nie mieści się im w głowach sytuacja w której jakaś instytucja ( np. sądy i samorządy ) może sama bez rządu się prowadzić. Jak widać to niektórzy ludzie jeszcze nie dorośli do zmian jakie nastąpiły po 1989 roku i dlatego nie powinni zajmować jakichkolwiek stanowisk w państwie.
Wpływ obcych na państwo polskie jest zgubne dla kraju. Obcym jest także samorządowiec gdy staje się posłem oraz poseł gdy staje się samorządowcem bo narzuca ludziom swojej partii potrzeby a powinien być apolitycznym. Tej normalności muszą pilnować przez cały czas Polacy, bo niekorzystna dla ludzi i państwa sytuacja sama się nie zmieni na lepszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz