10 maja 2021

Państwo w państwie

Spis powszechny wymaga od Polaków podania m.in. swojej narodowości. Europoseł Kohut chce by zachowano śląskość, język śląski i regionalność a jako narodowość podał on 

w spisie Ślązak. Jeden ze znanych kabareciarzy chce, by w UE usankcjonowano śląskość i jej gwarę. Podobnie jak Ślązacy myślą Kaszuby. 

Niektórym Ślązakom pomieszało się w głowach, gdyż regionalność to nie narodowość. Narodowość to pochodzenie z innego państwa ( np. ; z Włoch, z Hiszpanii, z Kongo itd. ) oraz z państwa w którym mieszka się na stałe ale nie z regionu kraju w którym mieszka się całe życie. Przyjmując mentalność Ślązaków to należało by podawać jako swoją narodowość pochodzenie regionalne np. ; wielkopolskie, mazowieckie, podlaskie itd. 

Uważam że nie może być państwa w państwie. W dzisiejszych czasach należało by zachować tylko regionalność terenów, ale nie ludzi. Ludzie mieszkający na stałe w tym samym państwie powinni mówić tym samym językiem, uznać i przyjąć kulturę i narodowość państwa w którym mieszkają na stałe i nie pielęgnować swojej regionalnej kultury. Swoją kulturę i pochodzenie mogą zachować tylko cudzoziemcy. W tym celu trzeba regionalistom tłumaczyć żeby nie zachowywali się jak cudzoziemcy, bo nie wolno dzielić kraju w którym się mieszka na stałe. Przypomnę że w innych regionach Polski nikt nie nazywa siebie np. Wielkopolaninem, tylko Polakiem. 

Brak komentarzy: