Bartłomiej Wróblewski uzyskał pozytywną rekomendację na stanowisko rzecznika praw obywatelskich ( RPO ) przez komisję d/s prawa i sprawiedliwości. Opozycja jest przeciw tej kandydaturze, bo jest ona
posłem PiS rekomendowanym przez PiS.
Prezydent A. Duda chce zmiany Konstytucji by wprowadzić pisowskie potrzeby w tym i definicję zmiany rzecznika praw obywatelskich, bo obecna nie przewiduje trudności jakie mogą być przy powoływaniu nowego RPO. Opozycja nie zamierza zmieniać obecnej Konstytucji, bo PiS i A. Duda nie przestrzegają nawet obecnej.
Nie potrzebnie PiS chce zmiany Konstytucji, bo do zmiany rzecznika praw obywatelskich wystarczy wystawiać osoby nie powiązane z jakąkolwiek partią polityczną znających m.in. prawo i Konstytucję. Wtedy nie ma potrzeby zaglądać do Konstytucji i do TK, by zajął stanowisko w tej sprawie. Wiadomo z góry jaki będzie wyrok TK ( trybunału konstytucyjnego ) upolitycznionego przez PiS i dlatego wyrok ten będzie niesprawiedliwy.
Obecna Konstytucja nie przewiduje sposobu odwoływania poprzedniego RPO po zakończeniu jego kadencji, bo liczy na rozsądek partii politycznych oraz na przestrzeganie przez nie prawa i Konstytucji. Jeżeli przez kilka miesięcy nie można zmienić RPO na nowego, to winien jest PiS bo chce mieć na tym stanowisku swojego człowieka.
Z natury wynika że aktualny rzecznik praw obywatelskich ( w tym przypadku Adam Bodnar ) powinien ( lecz nie musi ) nadal zajmować swoje stanowisko do czasu wybrania nowego na swoje miejsce, bo na bieżąco potrzebny jest ktoś kto będzie stał na straży przestrzegania praw obywatelskich. Tu nie wolno usuwać obecnego RPO do czasu powołania nowego pod warunkiem że nowy nie będzie upolityczniony.
Mnie nowy RPO Bartłomiej Wróblewski powołany przez PiS nie przekonuje mówiąc że po objęciu tego stanowiska nie będzie poplecznikiem PiS i dlatego nie wolno go wybierać na stanowisko RPO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz