10 lutego 2021

Podatek od reklam dla mediów

PiS chce wprowadzić podatek od reklam dla mediów. Opozycja oraz media niezależne mówią że ten podatek ma osłabić media niezależne, źle wpłynie na pluralizm, kulturę, rozrywkę i 

produkcję, utrudni dostęp do informacji, uderzy m.in. w prasę, internet i w widza i dlatego media wystosowały list otwarty do władz państwa by nie wprowadzały tego podatku bo on będzie zbyt dużym obciążeniem dla mediów. Mediom niezależnym nie podoba się że będzie także zmiana warunków koncesyjnych. 

Media niezależne protestują i mówią że rząd PiS chce zniszczyć media niezależne, gdy reklamy są jedynym ich źródłem dochodu. TOK FM mówi że bez niezależnych mediów nie będzie wyboru dla Polaków. Za telewizją niezależną poszły niezależne stacje radiowe zmieniając swoje ramówki - zamiast stałego programu są tylko komunikaty. 

Wg. PiS ( Jarosław Krajewski ) podatek od reklam to podatek CIT który rozwija inwestycje. Ten podatek jest potrzebny wg. niego, bo media giganty ( m.in. facebook i tweeter ) nierówno traktują te mniejsze. PiS uważa że nic się nie stało, bo wcześniej czy później musiało dojść do opodatkowania mediów. Uważam że każdy powinien płacić podatek od wykonywanej swojej pracy, ale nie od emerytury a PO i PiS tego nie chcą zauważyć i zmienić. Z reklamami bywa różnie, bo raz ma się większe wpływy a raz mniejsze  i dlatego należało by zwolnić te firmy z płacenia podatku od reklam, lub pobierać je tylko od dużych firm. 

Joanna Mucha ( PO ) przypomniała że władze PiS mając w swoich rękach sądy, TK, media publiczne i inne podmioty będą bezkarne. Niektórzy przyrównują rządy PiS do rządów Wiktora Orbana który spacyfikował media. Tylko odsunięcie ich od władzy może naprawić państwo. 

Moim zdaniem - PiS już powiedział - dlaczego wprowadza podatek od reklam ? Ten podatek ma zasilać propagandowe media publiczne oraz pisowskie, bo jest ich mniej niż opozycyjnych i mniejsze mają wpływy z reklam. Wcześniej PiS przejął polskie media zasilane kapitałem zagranicznym firmą PKN Orlen Daniela Obajtka. Te wszystkie działania PiS mają na celu ograniczenie ilości mediów opozycyjnych, by w Polsce więcej było polskich z polskim kapitałem które popierają działania PiS i łatwiej wtedy jest kontrolować je. PiS tłumacząc te działania przytacza inne kraje ( m.in. Niemcy, Francja ) w których są tylko ich macierzyste media. Akurat w tych krajach mogą być tylko krajowe media bo nie ma w nich partii o skrajnych poglądach, żadna partia nie chce Kościoła w państwie i polityce, żadna nie chce okradać swoich obywateli poprzez stosowanie taniej siły roboczej i narzucać swoich ideologii itd. W Polsce rządzą ; albo skrajny liberalizm ( PO ), albo skrajna ( prawie ) prawica mocno nastawiona na państwo wyznaniowe z modelem rządzenia rodem z PRL-u wyprowadzając je z UE ( PiS ) a Lewica będąc spuścizną po PRL-u nie ma brania. Tylko skrajna prawica ( Konfederacja ) nie może przekonać do siebie Polaków, bo chce powrotu polski przedwojennej kapitalistów którzy będą pielęgnować rozwój taniej siły roboczej, dyskryminację mniejszości seksualnych oraz dyktatorskie i samotne państwo narodowe wyprowadzając je z UE. 

W każdym przypadku nie ma demokracji czyli woli narodu, jest tylko dyktatura jednej partii. To powód by media w Polsce były urozmaicone o media z kapitałem zagranicznym, by zachować pluralizm. Dodatkowo dla równowagi powinny być media nie popierające lewicy, prawicy, liberalizmu i innych ideologii, tylko demokrację by każdy miał coś dla siebie z życia. 

Brak komentarzy: