28 czerwca 2022

Przedwyborcze przepychanki

PiS rozpoczął przedwyborcze spotkania z wyborcami, mimo że do wyborów parlamentarnych jakie mają się odbyć na jesieni w 2023 roku jest dużo czasu. Za PiS-em ruszyły w kraj inne 

partie polityczne. 

PiS mówi że wysokie ceny w kraju to wina Gowina, bo chciał on podwyżek płac dla średniej klasy. Niektóre partie polecają J. Gowina niektórym partiom politycznym, ale same nie chcą go przyjąć. Ostatnio J. Gowina polecano ruchowi Polska 2050 Szymona Hołowni, lecz ten ruch mówi że nie było jeszcze takich rozmów z Gowinem. Marcin Kierwiński z PO uważa że opozycja powinna startować z jednej listy, bo tylko wtedy PO może wygrać wybory parlamentarne z PiS-em. PSL i Lewica mówią że chcą startować osobno z własnej listy. Jarosław Kaczyński z PiS jest pewny że PiS wygra wybory, bo nie ma z kim przegrać używając hasła : "PiS to partia na trudne czasy". 

PiS nie uważa by potrzebne były podwyżki płac dla średniej klasy, bo ona dobrze zarabia. Moim zdaniem nie wolno także zasilać z publicznych pieniędzy osób bogatych a są tacy bo dostali od PiS po 500 zł. miesięcznie na dziecko niezależnie od wysokości swoich zarobków, gdy tego dodatku nie dostali emeryci którzy nadal mają najniższe ( poniżej 2 tys. zł. miesięcznie ) swoje emerytury a 13-ta i 14-ta emerytura dwa razy w roku nie daje tego co 500 + miesięcznie. Przypomnę że bogaty dostaje od państwa 6000 zł. rocznie a emeryt 2000 zł. rocznie. J. Gowin popiera dobrze zarabiających i o nich się martwi, gdy powinien martwić się tylko o najuboższych popierając każdą podwyżkę dla nich. To też powód by Gowina przepychać z partii do partii, bo żadna go nie chce. 

Uważam że są to niepotrzebne przedwyborcze przepychanki, gdyż wg. Konstytucji i rozsądku każda partia polityczna musi sama startować do wyborów, by do Sejmu nie weszły w koalicji z inną partią niechciane partie które nie przekroczyły 5-cio procentowego progu wyborczego. Takimi pozaparlamentarnymi partiami są m.in. ; PSL, SLD, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro i Porozumienie Jarosława Gowina. 

Przypomnę że za wcześnie jest by rozpocząć przedwyborcze spotkania z wyborcami a w dodatku wiele one kosztują państwo, czyli wyborców. Partie polityczne które ruszyły w teren kraju w ramach przedwyborczych spotkań z wyborcami złamali prawo, bo wolno im rozpocząć te spotkania dwa miesiące przed ustalonym terminem wyborów parlamentarnych. 

Brak komentarzy: