Europosłowie z PiS mówią że jest nadzieja na odzyskanie środków unijnych przeznaczonych na KPO ( krajowy plan odbudowy ). Ci europosłowie nadal mówią że te środki należą się Polsce bo Polska
przestrzega praworządności, ale nadal stoją przy swoim zdaniu mówiąc że sędziowie zostali wybrani do KRS prawidłowo wg. Konstytucji a to potwierdził Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. Przypomnę że TK jest upolityczniony przez PiS a I prezes TK Julia Przyłębska jest przew. TK z nadania PiS. Posłowie z PiS mówią że nie będą zmieniać tej sytuacji. Powyższe informacje rozniosły plotki głoszące że UE chce przywrócić Polsce środki unijne, ale nikt nie wie dlaczego UE zmiękła i kiedy je da.
Wielkim orędownikiem odzyskania środków unijnych jest Zbigniew Ziobro [ prokurator generalny i min. sprawiedliwości z ZP ( Solidarna Polska ) ] , który nie przestrzega Konstytucji wraz z SP i PiS oraz popiera niekonstytucyjny wybór sędziów do KRS przy Sądzie Najwyższym. Jeżeli prokurator generalny i min. sprawiedliwości też nie przestrzega praworządności w tym i własnej Konstytucji, to Polska może nigdy nie uzyskać środków unijnych przeznaczonych na KPO dopóki rządzi PiS.
Już wiele powiedziano o tym że przyznanie Polsce środków unijnych zależy od przestrzegania praworządności w tym i własnej Konstytucji i dlatego nie wiadomo po co PiS i ZP nadal upierają się przy swoim zdaniu.
Oczywiście szkoda jest gdy Polska nie może uzyskać dodatkowych pieniędzy na rozwój kraju, ale z drugiej strony nie wolno pozwalać partiom politycznym na łamanie prawa i własnej Konstytucji. Większość Polaków to rozumie ale nie PiS i tej partii koalicjanci, bo ważniejsza jest dla tych partii dyktatura w osobie Jarosława Kaczyńskiego niż Konstytucja.
Ani prawda, ani plotka. Moim zdaniem - jeżeli przyznanie Polsce środków unijnych nie jest plotką, to odzyskanie tych środków wynikać może tylko z trudnej sytuacji jaka jest na Ukrainie. Oczywiście przyznanie Polsce środków unijnych nie zwalnia partii politycznych od przestrzegania praworządności w tym i własnej Konstytucji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz