Nowe, stare rozdanie

Donald Tusk po przejęciu funkcji przewodniczącego PO szykuje swoją partię do przyszłych wyborów parlamentarnych. D. Tusk apelował do opozycji, by nie głosowała na te partie które 

pozwolą PiS na dalsze rządzenie. PO straciła zaufanie do Lewicy, bo ona w jednym głosowaniu poparła ustawę PiS. 

Padła także propozycja by PiS jako koalicjanta wybrał Koalicję Polską ( PSL ), bo Solidarna Polska ( SP ) Zbigniewa Ziobro nie spełnia swojej roli. 

PiS ocenił krótko powrót D. Tuska do PO mówiąc że PO nie może wygrać przyszłych wyborów bo nie ma programu, nie chce dbać o biednych oraz chce dyktatu Niemiec w UE. Dodatkowo PiS przypomniał wypowiedź posła PO Rzońcy, który powiedział że PiS za szybko podnosi płacę minimalną. 

D. Tusk po przejęciu władzy w PO coraz częściej występuje publicznie obiecując dobre wg. niego rozwiązania dla Polaków a partii PiS wytyka jej błędy i nadużycia władzy. 

Po Nowym Roku następuje jak zwykle nowe, stare rozdanie, czyli walka o władzę w państwie partii politycznych które już były w Sejmie. PSL, Lewica i Konfederacja nie pchają się w koalicje, bo osobno chcą wejść do Sejmu w przyszłych wyborach parlamentarnych. PiS wytyka PO przyjmowanie postkomunistów i liczy że wygra kolejne wybory gdy będzie krytykować opozycję i UE, będzie narzucać uparcie w kraju i w UE swoje wartości ( m.in. ; państwo religijne, zakaz propagowania Gender i aborcji oraz państwo bez praworządności ). PO liczy że wygra przyszłe wybory gdy będzie krytykować PiS i tej partii koalicjantów oraz podwyżki cen na gaz i prąd jakie możemy mieć w tym roku z powodu inflacji. 

Uważam że nic się nie zmieniło, bo nadal będziemy wybierać mniejsze zło - albo PiS, albo PO bo obie partie nie uwzględniają demokracji czyli głosu ludu i praworządności, obie chcą po swojemu rządzić, jedna ( PiS ) podnosi ludziom płacę minimalną ale nie podnosi najniższych świadczeń państwowych ( rent, emerytur i zasiłków ) do godnej wysokości czyli minimum do wysokości płacy minimalnej bo woli bogatym dokładać na ich dzieci po 500 zł. miesięcznie a druga ( PO ) więcej daje ludziom praw lecz dopóki nie rządzi to wiele ludziom obiecuje a po wygranych wyborach zmieni zdanie i zapomni że w Polsce są ludzie. Tak źle będzie nadal, dopóki nie zmienimy sceny politycznej na inną i demokratyczną.