17 lipca 2020

Premierzy ciężko pracujący dla UE

W UE trwa szczyt czyli debata nad nowym rozdaniem środków unijnych dla krajów członkowskich UE na lata 2021-2027. Premier Mateusz Morawiecki z PiS przypominając zasługi PiS chwalił się dziś że ciężko pracuje także i w UE zabiegając o
środki unijne dla Polski na kolejne lata, lecz wszystko robi by Polska nie otrzymała tych środków mówiąc że nie można uzależniać przyznawania tych środków od przestrzegania praworządności we własnym kraju. Morawiecki dodał że nie można godzić się na arbitralne ujęcie przyznawania środków unijnych, bo to zagraża pewności prawa i na to też nie można się godzić. Wiktor Orban z Węgier mówił że też ciężko pracuje starając się o środki unijne dla swojego kraju, jednak nie pozwoli by UE wtrącała się w finanse jego państwa bo też nie chce by uzależniano przyznawanie tych środków od przestrzegania praworządności we własnym kraju.

UE mówi że nie jest bankomatem i dlatego przyznawanie środków unijnych musi być od czegoś uzależnione w tym m.in. od przestrzegania praworządności we własnym kraju oraz od przestrzegania wartości unijnych takich jak równość, wolność słowa i wyznania, nie dyskryminowanie mniejszości seksualnych itd. Wszystkie kraje UE oprócz rządów Polski i Węgier rozumieją UE i godzą się na stawiane przez nią warunki. Rządy Polski i Węgier próbują narzucać UE swoje warunki narzucając jej swoje wartości a nimi są wartości religijne które odbiegają od wartości unijnych bo kneblują ludziom wszelkie wolności.

Przypomnę że Europa wg. Roberta Schumana zakładała na wstępie powstanie wspólnoty europejskiej z wartościami religijnymi, lecz było to błędne założenie bo gospodarki i polityki nigdy nie można wiązać z jakąkolwiek religią. Rządy Polski i Węgier próbują narzucać UE swoje warunki tylko dlatego że są dyktatorskie a to już wyklucza te rządy od decydowania za inne kraje. 

Brak komentarzy: