28 listopada 2011

DUPCIA

Przyszła pora na sciąganie z prostytutek nie tylko majtek ale też i podatków. Rząd proponuje opodatkować coś co nikomu się jeszcze nie udało. Gdyby jednak udało się je opodatkować to wtedy większym sutenerem będzie rząd. Dlaczego ? Dlatego że będzie ździerał z nie swojego ciała korzyści ( podatki ) do których nie ma prawa nikt oprócz właściciela dupy. Faktem jest że trzeba coś zrobić z tym fantem gdyż wokół prostytucji kręcą się sutenerzy, mafie i nieuczciwi. Dochodzi na co dzień do przestępstw. Moim zdaniem należy zgłaszać Policji krzywdy i nieprawidłowości związane z prostytucją by usługa stała się legalna i przyjazna. Podatki zawsze można ominąć. Osoby mające drugą połowę nie mają prawa zabraniać innym bez drugiej połowy korzystać z tego rodzaju usługi. Każdy ma prawo korzystać z życia w taki sposób jaki uważa za stosowny -  pomijam usługi i działania jednoznacznie szkodliwe. Na rynku obowiązuje zasada ; jest zapotrzebowanie jest i towar. I czy ktoś chce czy nie ta usługa się rozwija. Trzeba się przyzwyczaić do tego że są zawody które mają swoje prawa i nie podlegają opodatkowaniom i regulacjom. Jak ktoś nie chce tego zrozumieć niech się leczy. Niektóre panie uważają że prostytucja jest niemoralna i uwłacza kobiecie. Jakiej kobiecie ? Chyba tej zazdrosnej dużej kasy i powodzenia u mężczyzn. A wogóle jakim prawem inne osoby decydują za innych co jest moralne ? Wolny człowiek sam decyduje o sobie. Każde narzucanie moralności i etyki jest formą niewolnictwa. Pomijam zasady Kościoła gdyż stoi w miejscu a jego zasady moralne i etyka w zasadzie nikomu nie zaszkodzą pod warunkiem że korzystają z nich wierni i nie narzuca się ich innym ludziom. W końcu życie jest różne i ludzie różni. Im bardziej zakazuje się zarabiania na własnym ciele tym zwiększa się popyt na te usługi. Dziś nawet dzieci i młodzież nie kryją się z takim zarobkowaniem. Problem jak zwykle jest w mentalności. Ona nie pozwala na oddanie władzy właścicielowi ciała. Dzieci i młodzież też mają prawo sami decydować o swoim ciele. Ciało u każdego jest odrębnym ciałem od rodziców i innych ludzi i nawet rodzice nie mogą narzucać jak kto ma je zaspokajać. Rodzice mogą tylko wskazać kierunki jakie istnieją w sferze seksu a każdy wybiera sam. Sęk w tym że rodzice są często tyranami i niedoukami dla swoich dzieci. To rodzi ciemnotę wśród dzieci a później u dorosłych. Bycie rodzicem i bezkarność w biciu dzieci nie daje prawa rodzicom i innym do decydowania o tym ciele. A w sferze seksu to nikt nie ma prawa narzucać drugiej osobie czegokolwiek. Ta sfera jest zbyt intymna. Tu nie wielu przekonam, ale życie przekona. Ja bym ten problem i podobny rozwiązał bardzo szybko. Jest zasada taka od powstania Świata która się nie zmienia ; " Co komu do mojej dupy, gdy nie nosi mojej kupy". Odkąd powstało niewolnictwo w postaci władzy nad człowiekiem ( wszelka władza - rezim, demokracja i Kościół ) zaczęto ingerować nawet w prywatność człowieka. Do zakazów i nakazów dołożono ( wymyślono ) moralność i etykę by zabić naturę człowieka ( jej dobre cechy ). I ta forma niewolnicza do dziś się ciągnie. Każdy uważa że ma rację i może ingerować we wszystko. Kiedyś trzeba zatrzymać ekspansje w prywatność człowieka. Za dużo mamy zakazów i nakazów, zwłaszcza nienormalnych bo te zakazy ustalają nienormalni w imię "dobra" dzieci i dorosłych. Rodzice nie mogą decydować za dzieci przed sądem i nie tylko czy dziecko doznało krzywdy czy nie w sytuacji czynów lubieżnych, molestowania lub gwałtu. Tylko ofiara bez względu na wiek i płeć może to stwierdzić. Gdy jest to niemożliwe z powodu np. niemożności wysławiania się bo wiek niemowlęcy lub wada wymowy albo zgon to sąd ustala czy doszło do skrzywdzenia ofiary. Nawiązuję tu do tego co wcześniej pisałem, że karać można tylko za udowodnioną krzywdę przez sąd a nie za fobie i domniemanie innej osoby. Dlaczego ? Dlatego że rodzina nie jest obiektywna do swoich dzieci. Dotyczy to wszystkich naruszeń prawa. Wiadomo że swoje dzieci rodzic wybieli a obcego rodzica dzieci zamknie do poprawczaka. I sąd powinien to uwzględniać. Pora ograniczyć prawa rządzącym do niezbędnego minimum. Wierzącym nie wolno zakazywać stosowania się do zasad Biblijnych. Natomiast wierzący i inni nie mają prawa ingerować w prywatność innych. Należy pamiętać także że zasady z Biblii stosuje się tylko do tzw. normalnych, mających normalne i spokojne życie ludzi. Logicznie myślący wie że down, chory psychicznie, brzydota, kaleka i im podobni nie będą chodzić do Kościoła, żenić się, rodzić dzieci itd., a gej nie ożeni się z dziewczyną. Dlatego należy nie ingerować w życie prywatne innych. Natura przewidziala wszystko i pozwala na różne formy uprawiania seksu dla wszystkich. Nie każdy chce i nie każdy musi mieć drugą połówkę ( żonę lub męża ) zwłaszcza że za dużo rodzi się ludzi brzydkich, kalek, genetycznie wypaczonych, kobiet o męskim wyglądzie i zachowaniu, mężczyzn o kobiecym wyglądzie i zachowaniu, z przerostem hormonów żeńskich lub męskich, głupich, rudych i nie nadających się do małżeństwa. Czyli większość nie ma z czego wybierać. A skoro nie ma to ta grupa ma prawo sama wybrać model i styl życia. I nikomu nie wolno w nie ingerować. Żeby to zrozumieć trzeba zmienić mentalność w sobie i stosować tzw. tolerancję do innych. Motto - "Żyj sam i daj żyć innym".  Nie żyjesz sam na tym świecie. Pamiętaj.  W artykule tym nie namawiam do prostytucji tylko zwracam uwagę na odwieczny problem Świata. Czytaj także ; " Nasza Klasa ". 

Brak komentarzy: