09 maja 2022

Posłowie PiS i SP zaprzeczają faktom

Niemcy ( Barley ) mówią - PiS uważa że jak wygrał wybory, to może robić co chce. PiS ocenił tą wypowiedź jako szczucie na Polskę, bo uważa że 

przestrzega praworządności w Polsce i w UE. Mariusz Kałużny z SP Zbigniewa Ziobry żądał w TVP INFO podczas debaty przykładów wskazujących na nieprzestrzeganie praworządności przez PiS od posłanki Nowickiej z Lewicy. On mówił że "instytucje UE nie wykazują jakiejkolwiek woli porozumienia, bo Bruksela chce narzucać nam swoją wolę oraz - UE wybiórczo ocenia co jest praworządnością a co nie" . PiS ciągle przypomina że Polska musi być suwerenna a za nią nie może decydować UE oraz - nie wolno podważać wyboru sędziów przez innych sędziów. PiS nadal nie chce przyznać się że wybrał nielegalnie 15 sędziów do KRS gdy wolno tej partii było wybrać tylko czterech a potem dziwi się że UE nie chce przyznać Polsce środków na KPO ( kapitałowy plan odbudowy ). PiS uważa że UE powinna przyznać Polsce środki na uchodźców z Ukrainy oraz na KPO, bo przyjęła ich ok. 3 mln. 

Przypomnę że nie może być porozumienia z UE, jeśli jakieś państwo nie przestrzega praworządności w swoim kraju i w UE. Odmowa przyznania państwom UE środków na KPO przez UE z powodu nieprzestrzegania praworządności nie jest narzucaniem im swojej woli i nie jest to wybiórcza ocena bo wszystkie państwa zgodziły się na te uzależnienie. Polska nie może być w pełni suwerenna i sama decydować o wszystkim, bo z własnej woli weszła w struktury UE. Nie wolno podważać wyboru sędziów przez innych sędziów, ale tylko wtedy kiedy oni zostali wybrani bez naruszenia prawa w tym i Konstytucji. UE może ale nie musi przyznawać Polsce środków na uchodźców z Ukrainy a na KPO nie może ich przyznawać dopóki Polska nie przestrzega praworządności w swoim kraju. Gdyby PiS przestrzegał tych reguł to Polska miała by środki na KPO a może i na utrzymanie uchodźców z Ukrainy. 

Z posłami PiS i ZP nie da się normalnie rozmawiać, bo przedstawiając tym partiom fakty zaprzeczają im bezczelnie i żądają przykładów. Tą nienormalność widzą także europosłowie w PE i w KE i dlatego nie ustępują PiS gdy żąda coś od UE bezprawnie. PiS takie europosłów zachowania traktuje jako stosowanie podwójnych standardów przez UE, narzucanie Polsce swojej woli, blokowanie przyznania Polsce środków unijnych oraz wybiórczą ocenę. 

Żadna partia nie może robić co chce, tylko dlatego że wygrała wybory parlamentarne. PiS uważa że może robić co chce bo wygrał wybory parlamentarne i na tym kończy się demokracja w PiS, gdy demokracja to także realizowanie potrzeb narodu po konsultacjach z nim. PiS pozwala sobie za dużo, bo nie ma w Polsce partii która wytykając tej partii niepraworządność sama stosowała by prawo i Konstytucję. 

Brak komentarzy: