Premier Mateusz Morawiecki z PiS zwrócił uwagę że Norwegia mając wysokie swoje zyski ze sprzedaży ropy i gazu ( ok. 100 mld. dolarów ) powinna podzielić się nimi z Ukrainą która potrzebuje pomocy by
odeprzeć agresję jaka jest ze strony Rosji. On uważa że nie dzielenie się swoimi zyskami z innymi, to pośrednie żerowanie na tym co się wokół dzieje. Władysław Kosiniak-Kamysz z KP ( PSL ) uważa że jest to zdrada polskiej racji stanu i głupota ze strony PiS, bo dziś należy budować sojusze by zwiększać bezpieczeństwo energetyczne Polski i UE a nie szukać wrogów. Opozycja w Polsce jest przeciw poruszaniu tego tematu. Paweł Jabłoński z PiS uważa że jak wolno o tym mówić na całym świecie, to wolno także i w Polsce o tym rozmawiać.
Uważam że nie można wtrącać się w wydatki innych państw bo każde samo powinno decydować o sobie i o swoich wydatkach a partie PiS i SP uważają inaczej i dlatego za dużo pouczają opozycję w kraju i inne kraje w tym i UE nie mając często racji gdy same robią co chcą wbrew prawom jakie istnieją w Polsce i wbrew zapisom swojej Konstytucji. Np. UE nakazuje Polsce by przywróciła stan sądownictwa jaki był przed reformą PiS by Polska otrzymała środki na KPO a PiS nadal wprowadza swoje prawa gdy obowiązuje Konstytucja która już określiła jak należy wybierać sędziów do KRS i jak ma działać Izba Dyscyplinarna przy SN. PiS Izbę Dyscyplinarną zamienił na Izbę odpowiedzialności zawodowej upolityczniając tak instytucje sądowe, ale na to nie zgadza się nikt w tym i UE, bo sędziowie mają być niezawiśli. PiS sam nie chce by państwa UE wtrącały się np. w reformę sądownictwa Polski, ale sam ingeruje w inne państwa.
Partie prawicowe [ ZP ( PiS i SP ) ] pouczają opozycję w kraju i inne kraje w tym i UE, bo uważają że im wolno pouczać w każdym aspekcie gdy są religijne. Tak rozumując narzucają one Europie UE wg. Schumana który widział ją o wartościach chrześcijańskich, gdy nie wolno zgadzać się z osobistymi przeczuciami osób w tym i religijnymi kiedy narzuca się innym ludziom i państwom jak mają funkcjonować będąc np. UE. Przypomnę że wiara w Boga jest prywatnym odczuciem każdego człowieka i dlatego nie wolno jej przekładać na politykę państw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz