Pracuj, płać i bieduj

Na pandemii najwięcej zarabiają posłowie podnosząc sobie pensje o kilka tysięcy złotych miesięcznie oraz ich rodziny. PiS przypomniał że córka D. Tuska otrzymała od państwa 

ok. 9 tys. zł. a jej mąż ok. 1,5 mln. zł. pomocy publicznej i nie powinni narzekać na PiS. Dostało się także prezydentowi Warszawy. Prezydent Rafał Trzaskowski dostał podwyżkę swojej płacy z 12 do 18 tys. zł. miesięcznie, bo on i radni uważali że mu się ona należała. Ludzie też dostają od rządu PiS pieniądze z powodu pandemii wg. Tarczy antyinflacyjnej, lecz dużo mniej. Na te nierówności narzekają obywatele i opozycja która chce skasować "Polski ład". Opozycja narzeka na rząd PiS mówiąc że emeryci dostają ok. 100 zł. więcej miesięcznie po zdjęciu podatku, ale zapłacą w sklepach o te 100 zł. więcej czyli nic nie zyskają bo ceny wzrosły. 

Trudno wszystkim dogodzić, gdy kryteria zależą od wysokości wynagrodzeń i świadczeń. Im więcej się zarabia, tym więcej dostaje się do kieszeni - a płacić trzeba tak samo w sklepach za towar. 

Bycie posłem i radnym to - żyć nie umierać. Bycie obywatelem to - pracuj, płać i bieduj.