29 sierpnia 2021

Wolność słowa wg. PiS

Tomasz Sakiewicz z "Gazeta polska" sugerował w TVP INFO by Polskę wyprowadzić z UE, gdy nie można dojść do porozumienia z TSUE ( Trybunałem Stanu Unii Europejskiej ). Tydzień później obchodził on 10-lecie istnienia swojej gazety 
"Gazeta polska" i "Gazeta polska codziennie" przypominając m.in. że potrzebna jest wolność słowa a "Gazeta polska" i "Gazeta polska codziennie" właśnie są takimi gazetami. 

Daniel Obajtek prezes spółki skarbu państwa PKN Orlen z nadania PiS mówił że państwowe nie oznacza "gorsze" nawiązując do przejęcia przez państwo ( rząd PiS ) niektórych ( regionalnych ) prywatnych spółek medialnych i niektórych prywatnych zakładów pracy. 

Wg. PiS gazety propisowskie to wolność słowa a upaństwowione firmy nie są gorsze od prywatnych, gdy jest odwrotnie bo propisowska prasa, propisowska telewizja prywatna i publiczna oraz propisowski internet wspierają i popierają bezmyślnie i bezkrytycznie każdą dobrą i złą działalność PiS czyli piszą i pokazują to co chce PiS, lecz w takim działaniu nie ma wolności słowa. Natomiast prywatne firmy zawsze będą lepsze od upaństwowionych, bo więcej płacą swoim pracownikom oraz nadążają za nowoczesnością i potrzebami społeczeństw. Jeżeli spółka PKN Orlen planuje m.in. wprowadzić energetykę wiatrową stawiając wiatraki na Bałtyku oraz wprowadzić na tory unowocześnione pociągi, to tylko dlatego że takie są wymogi klimatyczne i UE. 

Najczęściej media propisowskie mówią prawdę o tym co PiS swoimi oraz Porozumienia i Solidarnej Polski posłami powiedział, zrobił i chce dobrze ( tylko wg. PiS ) zrobić, lecz nie można tą prawdą się zadowolić w całości gdy PiS wiele niedobrego dla ludzi i państwa wprowadza w życie. 

W mediach propisowskich w tym i w upolitycznionych przez PiS mediach publicznych oprócz prawdy są też konfabulacje, propaganda i kłamstwa, lecz nie jest to wolność słowa gdy trzeba mówić, pisać i pokazywać tylko to co chce PiS. Tak wygląda wolność słowa wg. PiS. 

PiS chce Polskę wyprowadzić z UE zasłaniając się kłamstwami, gdy można dojść do porozumienia z TSUE ( Trybunałem Stanu Unii Europejskiej ) kiedy chce się przestrzegać własnej Konstytucji oraz demokracji i nie kłamać. 

Więcej w art. W obronie dyktatury 

Brak komentarzy: