12 sierpnia 2021

Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji

PiS reformuje także media, lecz to nie podoba się opozycji i społeczeństwu bo reforma ta narusza wolność słowa. Mimo sprzeciwu opozycji Sejm przyjął nową ustawę o 

radiofonii i telewizji. 51 % udziału mają mieć krajowe media a 49 % zagraniczne. Nowa ustawa zakłada że tylko media z udziałem kapitału zagranicznego ( obcego ) z siedzibą w europejskim obszarze gospodarczym mogą otrzymać koncesję na nadawanie a TVN nie spełnia tych wymogów bo ma udział z obcym kapitałem znajdującym się w Holandii a holenderski w USA. Premier Mateusz Morawiecki mówił że ta ustawa zabroni dowolnej spółce kupować polskie media. 7 miesięcy mają media na przystosowanie się do nowych przepisów. Tomasz Grodzki ( marszałek Senatu ) zapowiedział że większość Senatu nie pozwoli na zamach stanu i dlatego ustawa medialna PiS nie będzie podpisana przez Senat.

Dla Jarosława Sachajko z Kukiz'15 ustawa medialna PiS jest słuszną. On i wielu posłów ZP przyznali się do pomyłki jaką popełnili w głosowaniu a to wykorzystano do reasumpcji. 

"Atak totalnej opozycji na demokrację" oraz "Sejm w obronie polskiej suwerenności" - takie hasła pokazała TVP INFO na ekranach telewizorów. PiS chodziło o to że nowa ustawa medialna nie zakazuje działać różnym mediom a przez to Polska zachowuje swoją suwerenność, gdy jest odwrotnie bo nie opozycja tylko PiS zaatakował demokrację ograniczając ludziom wolność słowa poprzez upolitycznienie mediów publicznych. Suwerenność kraju nie poprawi się, gdy media będą w większości polskie. Nie o taką suwerenność chodzi Polakom, gdy PiS chce opanować najpierw media a potem społeczeństwo. Taką suwerenność już Polacy przechodzili za PRL-u. 

PiS kolejny raz nadużył reasumpcji ( powtórzenia głosowania ), bo - moim zdaniem - wczoraj w pierwszym głosowaniu nie uzyskał większości. Tego nadużycia zajadle bronił z mównicy sejmowej min. Oświaty Przemysław Czarnek z PiS. - Przypomnę że pomyłka w głosowaniu nie uprawnia Sejmu i Senatu do reasumpcji, bo każdy może powiedzieć że się pomylił. 

PO chce skasować upolitycznione przez PiS media publiczne - TVP 1 i TVP INFO. PiS uważa że to co chce zrobić opozycja, to zamach na wolne media. - Akurat wszyscy w kraju wiedzą że media publiczne zostały upolitycznione przez PiS a takie nie mogą być wolne. To powód by utrzymać media wolne od partii rządzącej. 

Osoby z KOD ( komitet obrony demokracji ) słowami "wyp.......j" wygonili z pod Sejmu posła Konfederacji Sośnierza. Doszło do tej agresji bo dla PiS Konfederacja jest opozycją a dla opozycji PiS-em bo często popiera ustawy PiS. Mimo wszystko nie powinno dojść do tej agresji bo ani PiS, SP, Porozumienie i Konfederacja, ani PO, PSL i SLD nie sprzyjają wszystkim Polakom. 

Jacek Karnowski mówił że nie ma zagrożenia dla wolności słowa przy udziale który zakłada 51 % udziału dla mediów krajowych i 49 % dla mediów zagranicznych. - Uważam że teraz po wprowadzeniu nowej ustawy medialnej będzie większe zagrożenie dla wolności słowa, bo zwolennicy PiS będą mieli 2 % więcej do powiedzenia niż mniejszość opozycyjna. PiS już zagraża wolności słowa w kraju gdy rząd PiS-u wykupił media regionalne od kapitału zagranicznego przekazując je spółce skarbu państwa PKN Orlen Obajtka pod jej kontrolę a media publiczne wcześniej upolitycznił, lecz tego nie miał prawa uczynić bo wg. Konstytucji media mają być wolne i niezależne od rządów państwa. O tą wolność walczył NSZZ "Solidarność" w 3 punkcie postulatów a PiS zlekceważył ten zapis bo boi się prawdy o sobie. Opozycja media braci Karnowskich i Tomasza Sakiewicza uważa za rządowe, bo wspierają one rząd PiS-u często kłamstwami. Takie media nie powinny istnieć, bo nie są obiektywne. Nie obiektywne są także pozostałe media bo jedne popierają PiS, drugie PO a trzecie pozostałą część opozycji niezależnie czy mają rację czy nie. 

PiS wprowadzając nową ustawę medialną zasłaniał się krajami UE które dbają by tylko krajowe media działały w nich. PiS jak zwykle przywołuje nie te argumenty co potrzeba, by wytłumaczyć swoje bezprawne i niekonstytucyjne działania. Przypomnę że w większości krajów UE ich rządy nie działają przeciw własnym społeczeństwom a w Polsce działają i dlatego Polska powinna opierać się na niezależnych mediach swoich z udziałem kapitału zagranicznego który nie jest powiązany z państwami które nie sprzyjają Polsce. Przypomnę że tylko w niektórych krajach UE są tylko własne media. 

Uważam że PiS ma trochę racji gdy chce zagranicznym mediom ograniczyć wpływ na sytuację w Polsce i mówi że Polska ma prawo wprowadzać w ustawy swoje potrzeby i wartości w tym swoje prawa i tradycje chrześcijańskie. Akurat PiS to nie cała Polska, by sam ustawiał państwo. 

Moim zdaniem - PO gdy rządziła to zezwalała na działalność mediów polskich z udziałem kapitału zagranicznego m.in. i z USA i dlatego wszystko robiła by utrzymać w kraju tanią siłę roboczą jaką nadal mamy bo każdy biznes chce zarabiać a tania siła robocza sprzyja mu. Za takie szkodliwe dla Polaków działania nie wolno nadal popierać PO przy wyborach parlamentarnych. To nie powód aby w zamian pozwalać PiS by działał przeciw własnemu społeczeństwu ograniczając mu wolność słowa pacyfikując polskie i zagraniczne media oraz nie wolno mu upolityczniać wszystkiego w kraju bo będzie jak było za PRL-u. 

Jeżeli PO ( Donald Tusk ) o PiS mówi że to "samo zło" a PiS o PO że to "samo zło", to wszyscy mają rację. 

Brak komentarzy: