08 sierpnia 2021

"Przyganiał kocioł garnkowi"

Jarosław Kaczyński w/ce premier PiS po wyroku TSUE zawiesił działalność Izby Dyscyplinarnej w obecnym kształcie. Poseł Robert Gontarz z ZP przypomniał że decyzja J. Kaczyńskiego nie jest związana z 

wyrokiem TSUE. 

Poseł Kaczmarczyk z ZP ( SP ) uważa że Tusk powinien wykazać swój majątek a premier Mateusz Morawiecki z PiS już nie mimo że obydwaj ukrywając swoje majątki przepisali je na swoje żony by nie wykazać faktycznych swoich zarobków. On mówił że D. Tusk znowu dzieli naród chcąc usuwać krzyż z miejsc publicznych a kiedyś potrafił powiedzieć do ludzi - "Szczęść Boże". 

Min. Oświaty Przemysław Czarnek z PiS uważa że nie wolno zabierać ludziom wolności wyboru usuwając ze szkół naukę religii. Wg. niego wolność religijna jest zapisana w Konstytucji. 

PiS mówił m.in. ; że Donald Tusk nie ma programu dla Polski, źle wyraża się o kobiecie mówiąc że dla niej 20 lat wychowywania dziecka jest udręką, nie chce kasować 500 + ale nie widzi w nim przyszłości dla zwiększenia demografii, ma pogardę do PiS, nie chce krzyża w miejscach publicznych itd. 

PiS jak zwykle nie chce się przyznać że łamie Konstytucję reformując sądownictwo tłumacząc Polakom - TSUE nie będzie nam dyktować jak mamy reformować sądy - a teraz że zawiesił działalność Izby Dyscyplinarnej z powodu wyroku TSUE. 

Posłowie którzy nie chcą ujawnić swoich majątków przepisują je na swoje żony, bo nadal nie ma ustawy która wyegzekwuje ujawnianie majątków ich żon. O taką ustawę upominał się PiS ( Jarosław Kaczyński ) , a jak trzeba było ujawnić majątek niektórych posłów PiS to już nie spieszy się mu do jej uchwalenia. M. Morawiecki skarży się mówiąc że D. Tusk atakuje go i jego żonę bezpodstawnie, jednak kłamie bo sam przyznał się że swój majątek przepisał na swoją żonę. 

D. Tusk nie dzieli narodu gdy chce usunięcia krzyża z miejsc publicznych, tylko przypomina że miejsca publiczne nie są religijne a w takich nie wolno umieszczać jakichkolwiek symboli jakiejkolwiek religii. O tym przypomina Konkordat którego nie przestrzega w pełni żadna partia polityczna, by nie stracić elektoratu od którego zależą wyniki wyborów do Sejmu. D. Tusk tak naprawdę nie uznaje dodatku 500 + i innych jakie PiS przyznał na dzieci i na inne potrzeby ludzi, bo szkoda mu każdej złotówki wydanej z budżetu państwa jakby jego własnością był. D. Tusk mówiąc że wychowywanie dziecka jest udręką dla kobiet miał na myśli 500 + , bo ono nie daje właściwego poziomu życia kobietom. Narzeka Tusk na te biedne 500 + bo ono nie zwiększa demografii w Polsce, ale sam i z PO nic nie zrobił gdy rządził by ludzie chcieli zwiększać dzietność w swoich rodzinach bo nie zwiększał płac do takiej wysokości żeby można było ją zwiększać. 

Źle pojmuje wolność religijną min. Oświaty Przemysław Czarnek, gdyż wolność ta nie może być przymusem a jest bo min. Czarnek wymusza nauczanie w szkołach religii by otumaniała wszystkich uczniów kłamstwami np. takimi ; że nie ma homoseksualizmu i że nie wolno dawać im żadnych praw. Temu przymusowi sprzeciwia się opozycja. Przypomnę że wolność wyznawania swojej religii jaką daje Konstytucja, dotyczy tylko miejsc do tego przeznaczonych a nimi są tylko kościoły. Zaburzona jest także wolność sumienia i religijna ( wg. art. 53 p. 4 Konstytucji ) niektórych uczniów, gdy wszystkich zmusza się do nauczania religii katolickiej. A tak naprawdę to ten zapis nie powinien znaleźć się w Konstytucji, bo państwo ma być świeckie. Do tego nadużycia doszło tylko dlatego że dopuszczono Kościół do obrad "okrągłego stołu" i do pisania Konstytucji. Uważam że należy omijać ten 53 artykuł Konstytucji jakby go nie było, by religie nie wtrącały się w państwo. 

"Przyganiał kocioł garnkowi", gdy różnią się tylko nazwą - jeden nazywa się Donald Tusk a drugi Jarosław Kaczyński. Obydwaj nie dbają właściwie o wszystkich Polaków i o Polskę a krytykują się wzajemnie. Ci co naprawdę dbają o wszystkich Polaków i o Polskę, to mają zbliżone poglądy na świat i życie oraz słuchają ludzi by na drodze kompromisu uzyskać najlepsze dla ludzi rozwiązania. 

Brak komentarzy: