Nie ma w Polsce wyboru i dlatego wybory na prezydenta w Rzeszowie wygrał Konrad Fijołek postkomunista - 55,8 %. Dużo słabsze wyniki osiągnęli pozostali kandydaci ; Ewa Leniart z ZP - 25 %, Grzegorz Braun z Konfederacji
- 9,8 % a Marcin Warchoł z Porozumienia - 9,3 %. Sondaż na godz. 21.00. 13 czerwca. Wyniki wyborów mówią nam że prawica nie ma poparcia społecznego, a chce rządzić Polską.
By faktycznie tak było że nie ma w Polsce wyboru to rozwiązano Wiosnę Roberta Biedronia na rzecz SLD ( oficjalne mówi się że doszło do samorozwiązania ). Tu doszło do złamania prawa, gdyż SLD nie powinien być główną partią w koalicji Lewicy mając mniejszość uzyskaną podczas wyborów parlamentarnych a że uzyskał wynik poniżej progu dochodowego to wogóle nie powinien dostać się do Sejmu.
Uważam że nie można zaufać tym partiom politycznym, które będąc pod progiem wyborczym wepchały się bezczelnie do Sejmu wchodząc w koalicje jak Porozumienie Gowina, Solidarna Polska Ziobro i SLD Czarzastego. Ciągle brakuje alternatywy dla obecnej sceny politycznej a Wiosna nie skażona III RP ciągle jest atakowana przez PiS i dlatego nie może zyskać większego poparcia dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz