30 lipca 2015

Polska po grecku 8

Nadgorliwość PiS. Beata Szydło z PiS sama się przyznała że jeszcze nie zaczęła się kampania wyborcza, ale już chce spotykać się z ludźmi by z nimi porozmawiać. - W tej sytuacji zostało naruszone prawo przez PiS bo nie wolno wcześniej niż po ogłoszeniu w sejmie i mediach organizować kampanii wyborczej. Jarosław Kaczyński narusza Konstytucję RP gdyż 
Andrzejowi Dudzie szykuje drużynę która razem z nim będzie rządzić. Akurat od rządzenia jest premier i rząd a nie prezydent a tak naprawdę tylko naród. Widać tu nawyki dyktatorów Kaczyńskich gdyż i Zbigniew Ziobro sam miał rządzić wymiarem sprawiedliwości za rządów PiS. Dopiero PO oddzieliła funkcje Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości by jeden człowiek nie decydował za pozostałych. Kaczyński - jak widać - chce A. Dudzie dać dyktaturę w łapy by za posłów rządził krajem tak jak Kaczyński chce. Z ludźmi i PiS nie chce rozmawiać by nie usłyszeć prawdy o sobie. Jeżeli już Kopacz i Szydło rozmawiają w trasie z ludźmi to tylko z wybranymi a wtedy nie usłyszą one prawdy o sobie i partii. Szydło już rozmawiała z ludźmi ale tylko z tymi co popierają PiS i Kościół a Kopacz do rozmów też wybiera tylko zwolenników PO. Jednak Kopacz trafili się jej i PO przeciwnicy którzy wytknęli jej niezrealizowane obiecanki, "zieloną wyspę" której nie mieliśmy bo płace wogóle nie wzrosły a posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zapytała na głos : co z Moskwy ona przywiozła ? Kopacz wyjaśniła że zrealizowała prawie 80 % swoich obietnic ale do PiS wogóle to nie dociera. Faktem jest że na te obietnice Polacy nie czekali bo one nie wypłynęły z serca Polaków lecz z ciemnej czeluści PO.

Zawiązały się w końcu Zjednoczona Lewica i Zjednoczona Prawica. To co przykleiło się do Zjednoczonej Lewicy jak np. SLD i do PiS jak SP i PR to chce przetrwać, bo sondaże trzymają te partie poza progiem wyborczym. Uważam że dla uczciwości te partie same powinny zrezygnować z udziału w wyborach parlamentarnych skoro naród ich wogóle nie popiera.

Anomalie III RP. Mamy kilkuprocentowy wzrost gospodarczy i najwyższy w UE oraz wzrost produkcji rolnej i eksportu czyli w sumie znaczący wzrost PKB a mimo tego płace, renty i emerytury nadal są takie same jakie były za PRL-u. PO i PiS nagle chcą rozmawiać z ludźmi, gdy do tej pory nie słuchały głosu ludu. Teraz PO znalazła pieniądze dla ludzi a przez 8 lat nie mogła ich zauważyć. SLD dopiero przed wyborami zauważył że nie ma wprowadzonej stawki godzinowej i chce ją po wyborach wprowadzić. Ewa Kopacz zapowiedziała walkę z umowami "śmieciowymi", ale szkoda jej rozstać się z nimi. Ona chce je ucywilizować ( tak by składki były odprowadzane ), ale nie skasować jak chce naród. Od 1989 roku bezrobocie jest na tym samym poziomie a mimo tego rząd PO przewiduje brak rąk do pracy w następnych dziesięcioleciach i podnosi wiek emerytalny. Podobnie mówią niektórzy redaktorzy telewizyjni ( np. z Tv Polonia ) którzy prowadzą debaty z posłami. Oni sugerują by z powodu braku rąk do pracy a taka sytuacja ma być w przyszłości wpuszczać do Polski obcokrajowców. Trzeba tu zapytać : skoro bezrobotni nie mogą znaleźć pracy w kraju, to jak znajdzie się ona dla obcokrajowców ?

Suma sum - Rząd PO potwierdza kolejny raz że nie wie co to jest dialog społeczny bo jest dyktaturą partyjną a nowy minister zdrowia Marian Zembala pokazał jak należy traktować parobków. PO swoim nieludzkim zachowaniem sama siebie wyrzuca z sejmu a PiS nadmiarem obiecanek. Po wyborach posłowie zapomną o wyborcach.

Żenujące są wypowiedzi posłów PO i obrzydliwe PiS przed wyborami. Posłowie PO dopiero po 8 latach rządzenia chcą rozmawiać z ludźmi w kraju i robić swoje a PiS chce walczyć z in vitro i z niewiernymi. Może te partie zaczną realizować potrzeby narodu, ale tylko pod naciskiem społecznym może ten cud się wydarzyć.

Brak komentarzy: