14 października 2011

DO GROBU

Krzyż Niezgody.   Z grobu powstałeś, do grobu wrócisz.   Amen. Sama nazwa wskazuje że krzyż wprowadzony pod osłoną nocy w 1997 r. do sejmu był bezprawnie wprowadzony. Nie było zgody większości posłów. Krzyż pochodził z nielegalnego źródła. Tym źródłem był grób ks. Jerzego Popiełuszki i tam powinien wrócić.  Nie istotne w tej sprawie jest czy i komu krzyż przeszkadza.  Chodzi o zasady i prawo. Prawo i konstytucja w naszym państwie świeckim wyraźnie mówi że Kościół jest oddzielony od Państwa a wszelkie sakra powinny znajdować się w miejscach do tego przeznaczonych. Tymi miejscami są miejsca kultu - kościoły i świątynie. Miejsca publiczne i prywatne nie są miejscami kultu. Wyjątkiem była wizyta J.P.II w sejmie i inne podobne ceremonie. Wtedy można było odstąpić od zasad i prawa zakładając krzyż na ścianie a po wizycie zdjąć. Pycha S.Niesiołowskiego i PO powoduje że ta partia zrobi co chce w kraju bo ma większość w sejmie. Tak powiedzieli. Z kumali się z Kościołem jak Pis by mieć większe poparcie w wyborach i będą wprowadzać do sejmu i ustaw to co PO i Kościół sobie zażyczy. Pisałem już wcześniej że 20 % dla PO w wyborach ogółu uprawnionych do głosowania nie daje mandatu do decydowania za cały kraj. A P.Palikota nie może być poniewierana przez Niesiołowskiego, PO, Pis i inne partie bo naród głosował na tą partię. Więcej rozumu ma J.Palikot niż pozostali posłowie. Wiara jest dla wierzących i ta grupa może decydować gdzie stawiać krzyż ale tylko w miejscu przebywania tylko wiernych pod warunkiem że nie jest to miejsce publiczne i prywatne. Jeżeli jest w danym miejscu choćby jedna osoba niewierząca to nie wolno umieszczać żadnych sakrów. Szacunek tego wymaga. Nie wszyscy są wierzący. Szacunek dla krzyża nie oznacza że można stawiać go w każdym miejscu jak zadecyduje ksiądz. To tak jakby ktokolwiek postawił krzyż na moim podwórku nie pytając mnie o zdanie.   Takie zachowanie to terror. Kosciół nie szanuje już niczego.   Przypomnijmy sobie Świętą Inkwizycję gdzie Kościół narzucał nie tylko w kwestiach wiary i upadł. Teraz mamy to samo. Kościół i Pis dostali palec a łapią za całą rękę. Panoszą się po całym kraju i narzucają swoje widzimisię choćby stawianie w całym kraju krzyży i pomników po śmierci L.Kaczyńskiego bez opamiętania nie pytając o zgodę narodu. Jeden z kardynałów powiedział w mediach że nikomu nie wolno usuwać krzyży z miejsc publicznych. Zgoda - pod warunkiem że krzyż został postawiony tam gdzie można było go postawić i nikomu nie przeszkadza np. na rozdrożu w lesie i w miejscu tragedii. Nie można zasłaniać się Bogiem, Kościołem, wiarą, R.Maryja, TV Trwam, Pis-em i łamać prawo. Tylko oto chodzi w tej sprawie. Krzyż to pretekst i pierwszy krok by oddzielić Kościół od Państwa. Nikt nie chce naruszać wiary i walczyć z Kościołem. Kościół to ludzie a nie Bóg i musi respektować prawo. Wszystko musi mieć miejsce i czas a Kościół powinien znać swoje miejsce. Wiara w cokolwiek i kogokolwiek nie upoważnia kogokolwiek do narzucania swoich praw innym nawet gdy jest ich większość. W tradycji narodu nie ma Kościoła ani krzyża jakby Kościół chciał nam wmawiać tylko orzeł biały i wiara która była i jest w wielu krajach i nie można jej zaliczyć do tradycji. Nie można też wiary i krzyża przywłaszczać sobie dlatego że każdy kraj chrześcijański posługuje się tym samym krzyżem i wiarą. Posługiwanie się tradycją nie upoważnia nikogo do ekspansji krzyża i Kościoła na cały kraj. Tradycje mają to do siebie że się zmieniają i nie można jej narzucać. Kiedyś tradycją było Pogaństwo. Czy z tego powodu należy ją narzucać narodowi ? Nie. Pis i PO uważa że jak Kościół brał udział w wyzwoleniu z pod okupacji sowieckiej to należy stawiać wszędzie krzyże. Co za absurd. Cały naród brał udział w wyzwoleniu kraju a najwięcej zrobił L.Wałęsa. Im się należy pomnik. Pobyt Papieża w sejmie też nie daje powodu do wieszania krzyża w miejscach publicznych. Należy też uszanować ludzi o innej wierze. Chrzest Polski w 966 r. nie nadał nam tradycji chrześcijańskiej tylko unormował stosunki z Watykanem.  Pierwsze ślady Polan na naszych ziemiach pochodzą z okresu 180.000 tys. lat przed naszą erą. W IX w. naszej ery były już struktury polityczne Państwa Polan. Po 1076 r. doszło do rozbicia Państwa Polskiego ( na 300 lat ) gdyż Kościół chciał władzy a Państwo dążyło do polityki Centralistycznej. Same kłopoty. Pis chce zmienić prawo by stawiać krzyże gdzie się podoba by podlizać się Kościołowi. Dlaczego jedna osoba narzuca swoje durne pomysły całemu krajowi ? Od zmian są ludzie i sejm. W ten sposób złamie nie pierwszy raz Konstytucje. Ks. Rydzyk już od dawna czuje się Bogiem i dyryguje Państwem a naród milczy. Ciągle narzuca przez eter nie tylko wiernym co jest moralne, co jest wartością, co mają robić niewierni i politycy. Najgorsze że ta ciemna masa bezmyślna wiernych i słuchaczy R.Maryja wierzy bezkrytycznie w to co usłyszą nawet wtedy gdy jest to nieprawda. Takie pranie mózgów zostawia ślady na wiele lat i utrudnia kontakt z nimi. Można być bogobojnym ale nie Rydzykobojnym. Proponuję wycofać krzyż z sejmu dla spokoju w kraju gdyż Bóg dał znak podczas wieszania krzyża pod osłoną nocy, czyli bez zgody ogółu. Tym znakiem był upadek krzyża i upadek z drabiny osoby próbującej zawiesić krzyż. Wieszanie, stawianie i wstawianie  krzyża ( i czegokolwiek w miejscach prywatnych i publicznych ) musi mieć zawsze uzasadnienie i poparcie ogółu. Gdy postępuje się inaczej ( nawet w sprawach wiary ) to jest to nadużycie. Należy pamiętać że godłem narodowym był i jest  BIAŁY ORZEŁ NA  CZERWONYM TLE.   Nadużywanie Boga dla własnych celów zawsze kończy się źle i niezgodą w narodzie.    " Prawdziwy katolik wiarę w sercu nosi i do polityki nigdy jej nie wnosi. "    Warto o tym pamiętać. Czytaj także "Naród milczy", i "Krzyż i pochodnia". Tam o dyktaturze i terrorze Kościoła wobec narodu i Państwa.  

Brak komentarzy: