Emmanuel Macron prez. Francji namawia państwa UE by realizowały zachcianki Rosji które nakazują innym państwom nie zawyżać ilości żołnierzy i broni. Donald Tusk i PO źle postąpili bo wystraszyli się Rosji i wycofali część wojska polskiego spod granicy polsko-białoruskiej oraz zrezygnowali z
"Tarczy antyrakietowej" czyli z broni przeciwlotniczej oferowanej przez inne państwa.
Przypomnę że Rosja ma największą po USA swoją armię oraz broń atomową i choćby dlatego nie ma prawa dyktować innym państwom w jakiej ilości mają mieć swoje armie i gdzie je rozlokować. Każde państwo powinno wiedzieć że ma prawo do siebie dopasować ilość żołnierzy i broni oraz rozlokować swoje armie w każdym miejscu swojego kraju.
Nie raz Emmanuel Macron prez. Francji pokazał że jest posłuszny władzom Rosji a nie swoim rodakom i dlatego nie powinien zajmować żadnego stanowiska w państwie. Uważam że nie było dziwnego zbiegu okoliczności w postępowaniu E. Macrona i D. Tuska, gdyż obaj cały czas nie dbali o potrzeby ludzi w swoich państwach. Obaj nie podwyższali co roku płac i świadczeń państwowych swoim rodakom jak należało czynić ze względu na rosnące koszta życia i zwiększające się zyski do budżetów państwowych. Tak haniebnie oni postępowali ze swoim narodem po spotkaniach z Władymirem Putinem będąc w Moskwie.
W Polsce z powyższych powodów PO i D. Tusk stracili władzę w państwie a we Francji nadal trwają zamieszki uliczne i protesty ludzi pracy, bo Macron chce wprowadzić podwyższony wiek przejścia na emeryturę z 62 do 64 lat dla ludzi pracy.
We Francji nie realizowanie potrzeb ludzi pracy dużo kosztuje państwo, bo trzeba naprawiać szkody powstałe po każdych zamieszkach. Tu Macron nie widzi strat w budżecie państwa. Straty widzi on tylko wtedy kiedy nie uda się mu wprowadzić podwyższonego wieku przejścia na emeryturę. W tej sytuacji Francuzi powinni jaknajszybciej usunąć Macrona ze stanowiska prezydenta kraju, zastępując go zaufaną i godną osobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz