04 października 2022

Czy centralne ogrzewanie mieszkań jest tylko dla bogatych ?

Wzrosły wszelkie koszta usług w związku z kryzysem energetycznym a Spółdzielnie Mieszkaniowe ( np. w Warszawie ) postanowiły dołączyć się do walki z kryzysem włączając dopiero ok. północy ogrzewanie w mieszkaniach lokatorów zbyt słabe by ogrzały mieszkanie, gdy powinny 

włączać wtedy kiedy trzeba czyli ok. godziny 18-tej o pełnej mocy gdyż temperatura zewnętrzna spada wtedy poniżej 15 stopni Celsjusza. Każdy wie że ci co przykręcają lokatorom ogrzewanie mają w swoich mieszkaniach pełne ogrzewanie, bo stać ich na ogrzewanie elektryczne. 

To lokatorzy sami powinni decydować kiedy zmniejszyć lub zwiększyć moc ogrzewania w swoich kaloryferach a nie osoby które tam nie mieszkają jak np. pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowych i włodarze miast. Przypomnę że średnia temperatura dla wszystkich lokatorów w mieszkaniach przy której można wytrzymać to ok. 26 stopni C a jest obecnie średnio ok. 22 stopni. Przy takiej temperaturze marzną organizmy. 

Nie można stosować się do narzucanego oszczędzania energii tak jak sugeruje nam UE ustalając z góry maksymalną temperaturę jaka ma być w pomieszczeniach na 17-18 stopni Celsjusza, gdy każdy organizm tą samą temperaturę odbiera inaczej. Dla jednego organizmu 18 stopni C w pokoju jest akurat bo dodatkowo grzeje go otyły organizm a dla drugiego ta temperatura jest za niska bo jest szczupły i dlatego szybko marznie. Jedni mają ocieplane mieszkania i bloki a inni nie mają tego ocieplenia i w dodatku mają nieszczelne okna. To wystarczy by nie każdego lokatora traktować jednakowo i ustawowo. Jeżeli będą niektórzy oszczędzać przykręcając kaloryfery to tylko najbiedniejsi, by nie przepłacać. Bogaci na pewno nie będą oszczędzać, bo stać ich na zapłacenie podwyższonych opłat za ogrzewanie. Uważam że każdy lokator sam powinien decydować kiedy przykręcać ogrzewanie a kiedy odkręcać. 

Centralne ogrzewanie mieszkań musi być nie tylko dla bogatych ! 

Brak komentarzy: