23 lipca 2022

Więzienie o zaostrzonym rygorze

PiS 29. lipca chce uchwalić nowelizację ustawy o Służbie więziennej. Nadal PiS zwiększa kary dla przestępców - od 5 lat więzienia do dożywocia a opozycja zadaje pytanie - czy następstwem tego posunięcia ma być kara śmierci ? Zamiast 25 lat więzienia oskarżony dostanie 30 lat. Za tymi podwyżkami stoi 

Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski który tylko zawyżać kary potrafi, gdy wysokość kar powinna być adekwatna do rodzaju przestępstwa by była resocjalizująca. Zawyżone kary spowodują przyrost zwykłych i groźniejszych przestępstw, bo jak przestępca ma dostać 30 lat więzienia np. za pobicie drugiej osoby to ją zabije gdyż jemu będzie wszystko jedno. 

Także dzieciom PiS zwiększył kary, bo będzie wolno karać ich od 10-tego do 24-go roku życia za tzw. demoralizację. PiS pozwolił dyrektorom szkół by w drobnych i małoszkodliwych przypadkach sami wymierzali dzieciom sprawiedliwość np. zmuszając ich do naprawienia szkód poprzez sprzątanie wybranych miejsc w szkołach. - Moim zdaniem każde wykroczenie ucznia powinni oceniać tylko specjaliści od wykroczeń, gdyż nie każde jest małoszkodliwe społecznie. Niektóre przypadki wymagają resocjalizacji w ośrodkach zamkniętych, bo nie wystarczy zwykłe pouczenie. Takie przypadki często są powodowane przyczynami znanymi tylko młodym przestępcom ( np. konflikt w rodzinie lub w otoczeniu o którym nie chcą rozmawiać oni ani z rówieśnikami, ani z dorosłymi i rodzicami ) i tylko dochodzenie specjalistów może je ujawnić. 

Michał Woś [ ( w/ce min. sprawiedliwości z SP ( ZP ) ] tłumaczył te podwyżki kar tym że do tej pory więźniowie w więzieniu czuli się jak na wakacjach bo korzystali m.in. z radia, telewizji, Play Station i komputerów a powinni się bać i pracować bo tylko wtedy będą się bać powrócić do więzienia. W tym celu rząd PiS za pieniądze wypracowane przez więźniów postanowił wybudować dla nich miejsca pracy przy zakładach karnych. Woś mówił że z grami komputerowymi rząd PiS-u już skończył dając więźniom zakaz korzystania z tych gier a dodatkowo ograniczył więźniom korzystanie z telefonów z codziennego do jednego razu w tygodniu. On uważa że najlepszą formą resocjalizacji jest praca i jest zadowolony z tego bo obecnie 90 % osadzonych pracuje. Moim zdaniem musiało dojść do przymusu pracy szantażem ze strony rządu PiS, gdyż na początku chętnych do pracy było ok. 35 %. Przypomnę że nie wolno wymuszać na osadzonych by pracowali, bo zasądzono im odsiadkę a nie pracę. Gdy sąd zasądzi komuś pracę, to z własnego mieszkania przychodzi się do wyznaczonej pracy. 

Nie podoba się Wosiowi i to że niektórzy więźniowie zamiast w celi to siedzą w teatrze więziennym lub na boisku, gdy jest to pożyteczna forma oderwania się od monotonni dnia codziennego. On chciałby by więźniowie myśleli tylko o tym co im dokucza, by po wyjściu odechciało się im powracać do więzienia. Tak nie wolno postępować, bo każdy więzień musi także i w więzieniu żyć w miarę normalnych warunkach by dawał sobie radę na wolności. Jak kogoś przyzwyczai się do warunków więziennych, to taka osoba może ponownie popełniać przestępstwa. 

Przypomnę kolejny raz że zaostrzanie kar nigdy nie daje spadku ilości przestępstw a w zamian daje wzrost liczby przestępstw zwłaszcza poważnych, bo jeżeli przestępca ma otrzymać np. 30 lat więzienia za małoszkodliwe społecznie i za poważne wykroczenie to popełni te poważne. Przykład - przestępca w tej sytuacji nie skończy na pobiciu swojej ofiary a takie miał zamiary, tylko ugodzi ją śmiertelnie ręcznie lub wybranym przedmiotem. Przypomnę że 30 lat więzienia za rządów PiS to dożywocie, gdyż po odsiedzeniu kary przestępca będzie przebywał w zamkniętych ośrodkach aż do śmierci. Takie prawo PiS uchwalił, bo w Polsce od 1989 roku nie może być dożywocia gdyż większość przestępców daje się zresocjalizować. 

Nie wolno także za pieniądze wypracowane przez więźniów budować dla nich miejsc pracy przy zakładach karnych, bo tym państwo powinno się zająć z pieniędzy budżetowych. To co zarobią więźniowie w pracy powinno trafiać w całości do więźniów. Więźniowie nie muszą dzielić się z państwem swoim zarobkiem, choćby dlatego że mają z czego opłacać alimenty a po wyjściu z więzienia mają za co żyć. Więźniowie po wyjściu z więzienia i nie mając swoich pieniędzy będą kraść a może i zabijać ludzi. To też trzeba brać pod uwagę, gdy uchwala się prawo. 

Jak ktoś nie radzi sobie z przestępczością to zawyża kary, gdy wystarczy nie dawać ludziom powodu do popełniania przestępstw np. nieuzasadnionym podnoszeniem cen na produkty i czynsze, utrzymywaniem niskich płac, rent, emerytur i zasiłków z OPS, uchwalaniem złych ustaw dla obywateli itd. 

Opozycja nazywa to powrotem do PRL-u. Przypomnę że tylko reżimowo-dyktatorskie rządy podnoszą wysokość kar i rozszerzają je na wszystkich obywateli, bo chcą rządzić w całkowitym spokoju jako dyktatury. Takim rządom nie wolno się poddawać, bo przestępstwa zawsze były, są i będą. 

Brak komentarzy: