12 grudnia 2021

40-ta rocznica Stanu wojennego

Rząd PiS chce by 13 grudnia wszyscy ludzie zapalili w swoich oknach świeczki na znak 40-tej rocznicy Stanu wojennego wprowadzonego przez rząd Wojciecha Jaruzelskiego. Przy okazji TVP INFO wyświetliła film dokumentalny ze spotkania Adam Michnik - Wojciech Jaruzelski w którym 

Michnik chwalił Jaruzelskiego i Lecha Wałęsę za działania na rzecz odzyskania wolności od okupacji sowieckiej. PiS i tej partii komentatorzy medialni skrytykowali A. Michnika, bo popierał Jaruzelskiego klepiąc go po plecach. Pokazano w tym filmie także Jarosława Kaczyńskiego który mówił do Michnika że należy zmienić system i odsunąć postkomunistów od władzy. 

Tak bezmyślnie jak Kaczyński reagują tylko ci co nie rozumieją tamtych lat, bo nie biorą pod uwagę że nie da się odsunąć postkomunistów od władzy w państwie po 1989 roku gdyż oni wraz z Jaruzelskim, Michnikiem, ludźmi z NSZZ "Solidarność" i Lechem Wałęsą doprowadzili do odzyskania wolności a potem do "okrągłego stołu" by ustalać warunki na jakich ma funkcjonować wolne państwo. 

Najwięcej i najgłośniej krzyczą tylko ci co najmniej dołożyli się do odzyskania wolności. Są to ludzie PiS i popierający tą partię. Niektórzy z nich za PRL-u byli internowani i zamykani w więzieniach za działalność wywrotową, ale tym działaniem ( siedzeniem w więzieniu ) nie doprowadzili do wolności Polski bo nie mogli a dziś chwalą się mówiąc że byli w opozycji i walczyli z władzą PRL. Oni krytykują dziś osoby które faktycznie doprowadzili Polskę do wolności m.in. L. Wałęsę i ludzi z NSZZ "Solidarność" , ale tylko po to by siebie wywyższać. Można nie chcieć postkomunistów u władzy w państwie, ale nie wolno krytykować i odbierać zasług Lechowi Wałęsie. 

Dobrze się stało jak się stało, bo i tak nie mogło być inaczej. Przypomnę że bez zgody Jaruzelskiego i postkomunistów gdyby oni się uparli L. Wałęsa nic by nie zrobił i nie było by wolnej Polski, jednak wyżej postawiono wolność Polski niż trwanie w komunizmie i dlatego doszło do wspólnego porozumienia władzy PRL z L. Wałęsą i NSZZ "Solidarność". 

Mimo wszystko wypada 13 grudnia zapalić świeczkę w oknie, by przypomnieć sobie i innym o Stanie wojennym wprowadzonym przez władze PRL w 1981 roku po to by powstrzymać przejęcie władzy przez naród. 

Brak komentarzy: