29 października 2016

Wybór prezesa PZPN

Wybory prezesa PZPN na nową kadencję nie były uczciwe bo były jawne i wygrał je 
Zbigniew Boniek na drugą kadencję a także dlatego że kandydatów było tylko dwóch - czyli że nie było wyboru bo z góry wynik był znany. Drugi kandydat Józef Wojciechowski w proteście opuścił salę podczas głosowania bo nie zgadzał się z jawnymi wyborami. On uważa że statut PZPN powinien obowiązywać podczas tego wyboru a on zakłada tajne wybory - urna i kotara. Władysław Żmuda były obrońca reprezentacji popierając wygraną Bońka mówił : "jak coś dobrze funkcjonuje, to po co to zmieniać". 

Wiele osób w tym z mediów i piłkarzy poparło wygraną Bońka mówiąc że zasłużył on na tą wygraną bo miał dobre wyniki jako prezes PZPN, lecz prawda jest zupełnie inna ponieważ nasza reprezentacja piłkarska za jego kadencji odpadała z igrzysk już w pierwszej rundzie Mistrzostw Europy i Świata. 

Józef Wojciechowski nie jest moim marzeniem jako prezes PZPN - moim zdaniem- , lecz kandydatów powinno być więcej podczas tych wyborów a wybory tajne by były uznane. Wybory jawne - jak wiadomo - nie będą uczciwe bo głosujący będą podlizywać się obecnemu prezesowi ( Bońkowi ) i głosować na niego by nie mieć kłopotów bo muszą z nim nadal współpracować. Natomiast tajne wybory wyłonią faktycznie tego którego chce większość głosujących. 

Jak widać to nadal wybiera się ludzi z PRL-u na ważne stanowiska w kraju a media ich wyznaczają i nadal mamy słabe wyniki w sporcie. Czeka więc nas dalsza zapaść w piłce nożnej a chwalić będziemy porażki naszej kadry. 

Uważam że powinny być nowe wybory na prezesa PZPN z większą ilością kandydatów bez pochodzenia prl-owskiego by na tym stanowisku była właściwa i bez powiązań z przeszłością prl-owską osoba a wybory były uznane. 

Brak komentarzy: