28 października 2016

Opłata za "deszczówkę" w Bydgoszczy

W Bydgoszczy planuje się wprowadzić opłatę za deszczówkę ( za odprowadzanie ścieków z wód opadowych ). Michał Sztybel z Urzędu Miasta winę za tą opłatę zwalił na radę ministrów ( na rząd PiS-u ) która wprowadziła 
ustawę o prawie wodnym a ono przewiduje wprowadzenie tej opłaty i nie ukrywa że mu to na rękę jest bo może dostać ok. 130 mln. zł. od UE na remont kanalizacji deszczowej. Przez 3 lata Bydgoszczanie mają być zwolnieni z opłat. Tak wygląda problem od strony miasta. Uchwała o tej opłacie przeszła w Urzędzie Rady Miasta przez inne partie polityczne, lecz nie poparli jej radni z PiS i nie będzie narazie tej opłaty. PiS natomiast zaprzeczył by planował wprowadzić opłaty za deszczówkę.  

Jakby nie patrzeć to szykuje się opłata za opady deszczu w miastach. Nie PiS ją wprowadzi to inna partia. Tak naprawdę to prawo wodne przewiduje tylko wybudowanie infrastruktury pozwalającej bezpiecznie odprowadzać wody opadowe, ale nie przewiduje ściągania opłat od mieszkańców miast za tą infrastrukturę. 

To prezydenci i radni miast którzy są posłami chcą ściągać od mieszkańców miast pieniądze za wszelkie prace budowlane i remonty by zasilać miast budżety i własne kieszenie. Jest to nielegalne bo mieszkańcy już zapłacili w podatkach za wszelkie prace budowlane i remonty a miasta muszą wydawać tyle pieniędzy ile mają w swoim budżecie nie ściągając ich dodatkowo od mieszkańców. 

Dlatego że pozwalamy miastom ( posłom ) na ściąganie z nas dodatkowych i nielegalnych opłat to mamy coraz droższe usługi. Mówi się że w Warszawie mamy najwyższe opłaty za usługi w UE, ale tak jest dzięki tym nielegalnym opłatom i tak bilety komunikacji miejskiej są wyjątkowo zawyżone nawet do wartości usługi a czynsze każdego roku rosną. Miasto Warszawa ( prezydent miasta i radni ) było tak bezczelne że wymusiło na mieszkańcach stolicy podwyżkę cen biletów na komunikację miejską ( nie pierwszy raz ) tylko dlatego że Miejskie Zakłady Autobusowe zakupiły sobie nowy tabor. Uważam że za ten nowy tabor płaci firma autobusowa z własnych środków i nie ma prawa dokładać sobie z kieszeni mieszkańców miast na te i inne własne cele. Jednak ludzie nie są świadomi tych prawideł i płacą bez protestów. 

Uważam że mieszkańcy miast powinni buntować się wszelkim dodatkowym opłatom jeśli istnieje podejrzenie wyłudzania pieniędzy od nich. Tylko bierni są biedni. 

Brak komentarzy: