PiS wczoraj znowu chciał przejąć władzę w państwie niezależnie kto aktualnie rządzi, lecz spotkał się z oporem ze strony Sejmu. Sejm nie wpuścił do środka Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego byłych posłów PiS opierając się na wyrokach sądowych. Jarosław Kaczyński przew. PiS sam decyduje m.in. o tym kto jest winien, kto nie, kto powinien powrócić do pracy jako poseł a kto nie, jaki wyrok powinien wydać sąd itd. a w tym celu używa przemocy organizując manifestacje uliczne i inne złożone ze zwolenników PiS i posłów partii PiS.
Mariusz Kamiński chce by jego i Macieja Wąsika przyjęto do Sejmu, bo Sejm tylko w pełnym wymiarze może pracować. Przypomniał on że pełny wymiar to 460 a nie 458 posłów spełnia te wymogi. Przypomnę że Sejm może i często pracuje w niepełnym składzie, bo większość zawsze decyduje o przyjęciu lub odrzuceniu nowej ustawy. Często Sejm w niepełnym wymiarze głosuje za przyjęciem lub odrzuceniem nowej ustawy i nikt nie narzeka. W tych przypadkach musi być jednak większość głosujących, czyli więcej niż 231 posłów. Jak 231 posłów może uchwalać ustawy, to i 458 posłów spełnia te wymogi.
PiS także narzuca które media są wolne a które nie wskazując że tylko media PiS-u w tym TV Republika oraz TVP opanowane przez ludzi z PiS są publiczne. Gdy TVP przejęła PO, PSL, Lewica i Polska 2050, to PiS stwierdził że nie są one publiczne. Przypomnę że w Polsce media publiczne nie istnieją, bo przejmowane są przez aktualnie rządzące partie polityczne. Wolne media są tylko te które zawsze mają swoje i te same władze jak np. TOK FM, TVN i TVN 24.
PiS chce więcej ale tylko dla siebie, bo chce by powstał nowy Traktat Unii Europejskiej który więcej przywilejów da państwom UE a mniej UE. PiS ma rację w wielu sprawach jakie narzuca państwom UE PE, ale chce więcej by państwa UE same decydowały o sobie. Tak chce PiS bo jest partią dyktatorską a nie demokratyczną. PiS nie bierze pod uwagę tego że Polacy w referendum sami podjęli decyzję o wejściu Polski do UE godząc się na przestrzeganie Traktatu Unii Europejskiej a to oznacza że żadna partia polityczna nie ma prawa łamać tego prawa narzucając swoje prawa.
Gdy jakaś dyrektywa unijna jest nie do przyjęcia przez państwa UE to można głosować w PE przeciw niej, ale to nie powód by zmieniać Traktat Unii Europejskiej. Ostatnio rolnicy niezadowoleni z unijnej dyrektywy nakazującej im zmniejszyć ilość stosowanych pestycydów w rolnictwie strajkowali w UE , bo uważają że wtedy stracą swoje zyski a rynek UE przejmą obce gospodarki z innych pozaunijnych państw. Strajk ten spowodował że Ursula von der Leyen przew. KE postanowiła zmienić decyzję, by dyrektywę unijną dopasować do potrzeb rolników europejskich. Ci rolnicy nie żądali jednak zmiany Traktatu Unii Europejskiej, by osiągnąć swoje cele. Tak samo PiS powinien postępować, gdy rządzi.
Kto chce zmiany Traktatu Unii Europejskiej ? - Zmiany Traktatu Unii Europejskiej chcą tylko te partie które chcą same rządzić swoim krajem a same rządzić chcą tylko partie dyktatorskie nie biorąc pod uwagę zdania większości obywateli którzy w referendum już wybrali - w tym przypadku wybrali UE a nie PiS.
Czytaj także : Swój chroni swojego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz