Dopóki PiS nie rządził to po każdych wyborach parlamentarnych media publiczne przechodziły we władanie partii która przejęła stery w państwie. Teraz PiS nie potrafi oddać obecnie panującej partii PO tych mediów i dlatego powstał konflikt który zablokował działanie mediów publicznych. Gdy PO próbowała odzyskać media publiczne to PiS
uznał to za zamach na media publiczne.
Uważam że dopóki media publiczne są upolitycznione to należało by je oddać obecnie rządzącej partii politycznej ( PO ) , bo w innym przypadku jaki dziś mamy powstanie konflikt między partią obecnie rządzącą ( PO ) a partią która do tej pory rządziła ( PiS ) ale już nie rządzi. Jeżeli PiS nie ustąpi, to Polska zostanie bez mediów publicznych.
Nadal uważam że zawsze partie polityczne rządzące i z opozycji po każdych wyborach parlamentarnych powinny szukać wspólnych pomysłów dobrych dla większości Polaków, bo potrzeby ludzi nie zmieniają się. Np. PO chce przyjmować migrantów do Polski a PiS nie chce ich przyjmować. W tym przypadku należało by nie przyjmować migrantów do Polski, bo oni stwarzają zagrożenie dla Polaków i dla państwa. Tu żadna partia nie powinna postępować wbrew woli narodu. O tym co należy zrealizować a co odrzucić decydować powinni w referendum Polacy a nie partie polityczne.
Ta sytuacja mówi nam że wcześniej czy później trzeba odpolitycznić media publiczne, by były niezależne od posłów i partii politycznych a w tym celu należy do tych mediów przyjmować osoby nie związane z jakąkolwiek partią polityczną. Dotyczy to także Polskiego Radia, TVP i polskiej agencji prasowej PAP. W tej sytuacji pozostaje pilnować pracowników mediów publicznych, by nie dawali się przekupywać partiom politycznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz