1 października tego roku Donald Tusk chce zorganizować marsz pn. marsz milionów serc, bo liczy że ten marsz pozwoli PO wygrać wybory parlamentarne. Tak chce D. Tusk, bo marsz z 4 czerwca tego roku nie podniósł PO notowań które wpływają na wygraną w
wyborach parlamentarnych.
Program D. Tuska to być przeciwko temu co dzieje się w Polsce za rządów PiS. Tusk liczy na to że wystarczy wypomnieć PiS złe decyzje, by zająć tej partii miejsce w Sejmie i Senacie. PO wypomina PiS m.in. paraliż sądów i innych instytucji po ich zajęciu swoimi posłami a także "aferę śmieciową", gdy za nią stoją najpierw rządy PO a potem rządy PiS. Tylko za rządów PO zezwalano na zbieranie odpadów toksycznych także od Niemców a potem zostawiano te śmiecie na lata w Polsce bez właściciela. PiS też nie ruszył tych śmieci, bo uważa że tylko samorządy powinny nimi się zająć. Tak nadal nie ma utylizacji odpadów toksycznych. PiS i PO zamiast dojść do porozumienia, to kłócą się - kto jest winien tej sytuacji ?
Dla PiS Tusk to ryży wróg Polski bo woli Niemcy niż Polskę a Kaczyński dla Tuska to złodziej i kłamca. PiS żąda od Tuska by wyjawił wysokość swojego wynagrodzenia będąc w UE przewodniczącym w RE. Uważam że nie wypada publicznie wyzywać się wzajemnie, ale Kaczyński mówił prawdę o Tusku bo on co innego obiecywał Polakom gdy rządził a co innego realizował. Tusk obiecywał Polakom dobrobyt a dawał biedę i wyzysk. To powód by kiedyś nie wytrzymać i używać słów dosadnych oraz mówić prawdę o nadużyciach obu stron.
Dziś w Wołominie posłowie PiS i SP zakłócali posłom PO konferencję mówiąc wtedy kiedy do mikrofonów mówili posłowie PO z opozycji. Tak posłowie PiS i SP chcieli zagłuszyć prawdy o sobie i o tym co PO chciała przekazać Polakom. Najgłośniejszy był Jacek Ozdoba z PiS wiceminister klimatu i środowiska. On przypomniał że pierwszą decyzję w 2015 roku zezwalającą na obrót odpadami w Wołominie wydał były wicestarosta związany z PO. Mogło tak być, bo PO ufała przedsiębiorcom i prywatnym firmom. Tego rodzaju chamstwo ( niedopuszczanie do głosu przeciwników politycznych ) PiS stosuje od dawna w każdych debatach, by tylko tej partii informacje były słuchane i realizowane. Można nie chcieć słuchać opozycji ( PO ) gdy rzadko mówi prawdę lub nie ma co zaprezentować Polakom, ale kultura nakazuje by wysłuchać wszystkie strony sporu aby słuchacze mieli możliwość poznania przekazu płynącego ze wszystkich stron.
Moim zdaniem - marsz milionów i setek milionów serc nie pomoże PO wygrać wyborów parlamentarnych gdyż PO nie miała i nadal nie ma dobrego programu dla Polaków a gdy rządziła to m.in. ograniczała prawa obywatelom podnosząc wiek przejścia na emeryturę z 60 i 65 lat do 67 lat a także zawyżała ceny i opłaty minimalnie waloryzując przy tym płace, renty, emerytury i zasiłki OPS-ów. PO Tuska bardziej dbała o tych co mają duże pieniądze jak przedsiębiorcy. Dziś PO upomina się o lepsze i prostsze przepisy dla przedsiębiorców. To są wystarczające powody, by PO usunąć z Sejmu na stałe. PiS też nie pasuje wszystkim Polakom bo nadużywa władzy, ale daje ludziom nadzieje na wyższe płace, renty, emerytury i zasiłki OPS-ów.
Tu trzeba przypomnieć że na scenie politycznej powinny ukazać się nowe partie polityczne bez posłów którzy już byli w partiach i w Sejmie, bo stary układ będzie mnożyć nadużycia władzy a nowy może zmienić wszystko by w kraju było tak jak powinno być by m.in. nie zmieniano dobrych przepisów na gorsze po każdych wyborach parlamentarnych gdy zmieni się partia rządząca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz