03 lipca 2023

Zapłata za przyjmowanie imigrantów

We Francji doszło do zadym na ulicach Paryża trwających kilka dni powodujących wielkie zniszczenia mienia Francuzów i kradzieży. Imigranci palili w dużej ilości opony, samochody, sklepy wcześniej okradając je i inne popełniali przestępstwa. Powodem tych zamieszek ulicznych było zastrzelenie przez Policję imigranta który 

nie chciał dać się jej wylegitymować a powinien, bo nie słuchał poleceń Policji i próbował odjechać kradzionym autem z miejsca zdarzenia. Tenże złodziej miał na swoim koncie wiele kradzieży. 

Imigranci zarzucają Policji że to ona doprowadziła do tych zamieszek we Francji, gdy za te i pozostałe zamieszki z udziałem imigrantów odpowiadają tylko imigranci. Imigranci w każdym kraju w którym przebywają lekceważą prawo tych państw a potem się dziwią że dochodzi do zatrzymań a czasem i do użycia broni wobec nich. Polska i inne kraje UE mają na to dowód. Migranci uważają że mogą bezkarnie i w każdej ilości przechodzić przez granice innych państw w miejscach niedozwolonych oraz muszą otrzymać azyl, opiekę i spanie bo we własnym kraju nie mogą mieć tych dobrodziejstw. 

Przypomnę że Policja w każdym kraju ma prawo użycia broni wobec osób zatrzymywanych, gdy stawiają opór lub popełniają przestępstwo. Czasami zdarza się że dochodzi do zabicia osoby zatrzymywanej, ale tylko wtedy gdy stawia ona uporczywy opór zamiast słuchać poleceń policjantów. Osoba zatrzymywana w Paryżu sama prosiła się o tragiczne swoje zakończenie, bo imigranci ogólnie uważają że im wszystko wolno robić w obcym kraju. 

Przypomnę że żaden kraj nie ma obowiązku przyjmowania imigrantów i to w każdej ilości oraz oferowania im pracy, bo im można tylko zabezpieczyć bezpieczeństwo w Ośrodkach dla uchodźców do czasu zakończenia przyczyn z jakich znaleźli się w innym kraju. Imigranci na ogół nie chcą przebywać w Ośrodkach dla uchodźców i pracować będąc w innym kraju. Oni wolą mieć zasiłki i wszelkie swobody a to daje im swobody w zachowaniach także w organizowaniu zadym ulicznych. Niestety, za takie podejście do sytuacji trzeba zapłacić utratą wolności lub wydaleniem z kraju.

PiS wytyka PO że chce przyjmować imigrantów bez ograniczeń nawet łobuzów spod granicy polsko-białoruskiej. PO w odpowiedzi zarzuca PiS że ta partia przyjęła do Polski najwięcej migrantów bo w ilości 130 do 300 tysięcy osób a nie chce przyjąć tyle ile chce UE czyli 2-5 tysięcy. PiS odpowiada opozycji mówiąc że 130 tysięcy to liczba chcących pracować w Polsce, jednak w rzeczywistości przyjęto ich mniej wydając im pozwolenia oraz sprawdzając wcześniej ich kartoteki dotyczące przestępczości i inne dane. Różnie podają tu obie strony dane i dlatego nie wiemy jaka jest prawda naprawdę. 

W Polsce doszło do przemiany w świadomości Donalda Tuska z PO. On zmienił zdanie po zamieszkach w Paryżu we Francji i już nie chce w Polsce imigrantów. Oby za jego przemianą poszli opozycja oraz jej zwolennicy a wtedy nie będzie w Polsce nieproszonych gości także z granicy polsko-białoruskiej. PiS nie wierzy w Tuska przemianę, bo wie że on zmieni zdanie w wielu sprawach gdy PO odzyska władzę w państwie. Moim zdaniem D. Tusk i jego wypowiedzi są już "za burtą", bo nawet opozycja nie przyjmuje tego co on głosi i obiecuje. Opozycji brak jest odwagi by mu się sprzeciwiać wprost i dlatego uwypukla nadmiernie jego wypowiedzi i obiecanki. Dopóki członkowie PO nie pozbędą się D. Tuska z partii to nie pozbędą się jego filozofii która nie zauważa ludzi w kraju i ich potrzeb i nadal będzie tak jak było - czyli źle. Można nie popierać niektórych działań PiS-u, ale nie wolno z tego powodu mówić i robić wszystkiego odwrotnie niż mówi i robi PiS bo ważniejszy od ambicji partyjnych jest dobrobyt ludzi i państwa polskiego. 

Uważam że po makabrycznych zajściach jakie były nie pierwszy raz we Francji, to należało by tych imigrantów na stałe odstawić do ich krajów pochodzenia. Jak ktoś chce w UE taniej siły roboczej, to niech przeprowadzi się do krajów imigrantów. Przypominam o tym bo dzięki nim na siłę przyjmuje się imigrantów do UE a wystarczyło by uczciwie płacić swoim rodakom za ich pracę by nie było konfliktów z imigrantami którzy nie chcą się asymilować przyjmując wartości europejskie. 

Po zajściach we Francji i na granicy polsko-białoruskiej widać że nie wolno przyjmować obcych bezmyślnie, bez ich sprawdzenia i w każdej ilości, bo oni mogą odpłacić się okrutnie zbrodniami, spaleniem aut i kradzieżami za nietolerowanie ich prostackich zachowań. Na granicy polsko-białoruskiej migranci próbują nadal przedostać się do UE, ale robią to nielegalnie bo poza przejściami granicznymi. Dodatkowo wymuszają oni to obrzucaniem kamieniami i innymi przedmiotami Straż Graniczną. Takie chuligańskie zachowania nie zachęcają do ich przyjmowania. Jak widać to zapłata za bezmyślne przyjmowanie imigrantów jest okrutna. 

Brak komentarzy: