Jarosław Kaczyński mówił w TVP INFO m.in. że wszyscy w Polsce powinni mówić jednym głosem, gdy mamy demokrację.
Nie rozumie J. Kaczyński że dopóki jest demokracja to nie będzie
jednomyślności w każdej sprawie, bo demokracja to różne zdania na ten sam temat.
J. Kaczyński chce tej jednomyślności w każdej sprawie bo uważa że wszystko co wprowadzi w ustawy to jest dobre dla wszystkich ludzi, ale tak nie jest i nigdy nie będzie gdyż każda osoba ma inne poglądy i inne potrzeby.
J. Kaczyński tak mówi jak mówi bo chce dyktatury, czyli sam chce o wszystkim decydować i dlatego wybiórczo kieruje się Konstytucją i unijnymi dyrektywami, chce z UE środki na KPO lecz stawia swoje warunki nie do przyjęcia gdyż żeby je otrzymać to trzeba spełniać warunki UE a one mówią że najpierw trzeba przestrzegać praworządności w swoim kraju i w UE itd.
Gdyby J. Kaczyński uznawał demokrację to słuchał by zdania wszystkich grup społecznych i realizował ich potrzeby, wprowadzał by prawa dla wszystkich grup społecznych, nie narzucał by wszystkim ludziom swoich teorii, brał pod uwagę to że nie wszyscy ludzie są katolikami i dlatego nie muszą przyjmować ustaw związanych z religią a w rzeczywistości nie wolno do państwa wrzucać ustaw dotyczących religii gdyż państwa wszystkie mają być świeckie by Kościół nie władał państwami itd.
Przypomnę że w demokracji nie wszyscy powinni mówić jednym głosem, bo nie może być dyktatur. Skoro ludzie mają różne poglądy i różne potrzeby, to do nich należy ustalać prawo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz