09 listopada 2022

W Polsce spadła ilość urodzeń

Badania wykazały że w Polsce za rządów PiS spadła ilość urodzeń. W 2017 roku była największa dzietność ( ok. 400 tys. urodzeń ) a od tego roku dzietność ciągle spada. Opozycja uważa że dzietność spadła m.in. z powodu zakazu stosowania in.vitro. PiS mówi że należy m.in. promować macierzyństwo i stwarzać kobietom dobry klimat. Burza w tej sprawie powstała po wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego który powiedział że 

2,5 mln. kobiet ( daje sobie w szyję ) czyli pije alkohol i m.in. dlatego nie może być wzrostu dzietności. Kobiety zapowiedziały że będą protestować pod domem J. Kaczyńskiego za jego wypowiedź. 

Uważam że niepotrzebnie robi się awanturę z powodu niskiej dzietności, bo niski wzrost dzietności był, jest i będzie dopóki w Polsce będą rządy o skrajnych poglądach. Raz rządzi liberalizm a raz prawica. Liberalizm zezwala kobietom na stosowanie in.vitro i na inne wolności wyboru a prawica i Kościół wiele im zakazuje. Po każdej zmianie rządów zmienia się przepisy. Niskie płace jakie były, są i będą przy rządach partii jakie mamy oraz zbyt drogie mieszkania i wynajem też nie zachęcają kobiet do powiększania swojej rodziny. 

Moim zdaniem - zawsze powinny być partie polityczne o różnych poglądach, ale nie może być wielkich skrajności w poglądach między nimi. Prawo należy tak uchwalać, by po zmianie rządów nie zmieniano już wprowadzonych przepisów. By tak było to należy wspólnie myśleć o potrzebach wszystkich ludzi a nie o swoich poglądach partyjnych i tworzyć do nich prawo, bo kolejne rządy je zmienią pod swoje potrzeby. Przypomnę partiom politycznym że nie wolno wprowadzać w ustawy swoich poglądów partyjnych, bo one służą tylko do wykazania swoim wyborcom w którym kierunku one zmierzają. Obecnie jest jak jest i nie ma nadziei na zmianę a to powód by zmienić tą chorą sytuację. Polsce potrzebna jest nowa partia polityczna która będzie zaspokajać potrzeby wszystkich ludzi a nie swoje poglądy partyjne. 

Brak komentarzy: