30 sierpnia 2016

Reprywatyzacja

Skutki źle prowadzonej reprywatyzacji w stolicy spadły na prez. Warszawy Hannę Gronkiewicz Waltz a ona winą obarczyła urzędników 
Biura Gospodarki Nieruchomościami w tym dyrektora tego biura Marcina Bojko którego wyrzuciła z pracy ad hok. Natomiast dyrektor BGN czując się niewinnym afery reprywatyzacyjnej winą obarczył H. G. Waltz i chce by ona odszczekała to co powiedziała o nim. H. G. Waltz by utwierdzić nas w przekonaniu że tylko jej podwładni są winni tej afery to zażądała od urzędników najwyższego szczebla oświadczeń majątkowych. Część urzędników ( radnych miasta ) wskazywała już wcześniej na bezprawne przekazywanie kamienic osobom nieuprawnionym oraz na blokowanie wyjaśniania spraw przedwojennych roszczeń, ale i tu sprawa się rozmyła. I tak nadal nie ma winnych a Kukiz'15 chce z tego powodu powołania komisji śledczej by wyjaśnić tą aferę. Beata Mazurek z PiS uważa że H. G. Waltz jest winna tej afery a winy zrzuca na podwładnych i dlatego chce by ona podała się do dymisji - zanim wyjaśni się aferę. 

Może ciszej by było nad tą aferą gdyby nie masowe eksmisje na bruk lokatorów tych kamienic które odzyskali prawowici i nieprawowici spadkobiercy, śmierć jednej z eksmitowanych lokatorek działającej w obronie tych lokatorów oraz bezprawne wyłudzenie kilkuset lub więcej kamienic przez skupujących roszczenia. 

Takie bezprawie mogło wydarzyć się za rządów PO Donalda Tuska, gdyż inne partie nie doprowadzały by do eksmisji na bruk lokatorów. Tak uważam gdyż każdy rozsądny wie że żadna ustawa nie ma prawa pozbawiać ludzi mieszkań wraz ze zmianą właściciela domu lub kamienicy. 

Nowy właściciel ma obowiązek zapewnienia mieszkania osobom eksmitowanym z własnej kamienicy, ale tej zasady nie stosowano przy reprywatyzacji - przy zwrocie mienia prawowitym spadkobiercom przedwojennym. Dlatego ktoś musi odpowiedzieć za bezprawne przejmowanie kamienic i za bezprawne eksmisje na bruk lokatorów. 

Brak komentarzy: