24 grudnia 2016

Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia swoim czytelnikom życzy kongi. 

Nie dla wszystkich te święta będą spokojne gdyż 
opozycja planuje okupować salę sejmową do 11 stycznia by uzyskać ustępstwa ze strony rządu PiS. Opozycja ma swoje racje, bo PiS łamiąc Konstytucję robi to co chce uważając że nic złego nie robi. 

Ostatnio Jarosław Kaczyński ujawnił swe faktyczne zamiary mówiąc że chce kosztem opóźnienia gospodarczego wprowadzić swoją wizję państwa. Ta wizja to państwo religijne, wspólnota która oznacza życie wg. dyktatu PiS i Kościoła pomijająca wartości UE takie jak wolność jednostki do samodecydowania o sobie oraz dyktatura partii PiS. Opozycja jednak nie chce by Kaczyński i PiS narzucali całemu społeczeństwu jak ma żyć i dlatego protestuje od dłuższego czasu na ulicach miast i w sejmie by odsunąć tą partię od władzy. 

Kaczyński i Kościół nadal nie rozumieją że nie wolno ludziom narzucać swojej wizji państwa ( religijnego ) w tym i zachowań ( wg. wartości chrześcijańskich czyli tak jak chce Kościół a to nie jest chrześcijańskie tylko klerykalne ), gdyż każdy będąc wolnym człowiekiem ma prawo sam wybrać swoje wartości wg. jakich chce się kierować w swoim życiu. To oznacza że PiS wcześniej czy później straci władzę, bo nikt nie chce żyć wg. dyktatury jakiejkolwiek partii politycznej. 

Nie będzie łatwo odsunąć PiS od władzy, bo opozycja nie ma dla ludzi w kraju żadnych dobrych pomysłów oprócz wolności wyboru wartości wg. jakich oni chcą żyć. PiS też niewiele dał ludziom i wystarczy mu jako sukces m.in. ; 12 zł. za godzinę pracy jako minimalne wynagrodzenie dla pracowników, 500 zł. dla matek na dzieci, 2000 zł. jako płaca minimalna gdy średnia w UE wynosi 2 tys. euro oraz 1000 zł. jako najniższa emerytura gdy posłowie będą pobierać ją w wysokości minimum ok. 5 tys. zł. miesięcznie. 


Jednak takie dziadostwo rządu PiS jakie daje on społeczeństwu polskiemu nie pozwoli tej partii utrzymać się u władzy zadługo. Tak samo dawała też komuna za PRL-u, by "zamydlić oczy" narodowi. Widać tu że PiS-u nie stać na więcej więc musi odejść. Problem jaki jest w tej sytuacji to nadal brak wyboru bo PiS i opozycja mają po ok. 30 % poparcia w sondażach a to oznacza że te partie nie są akceptowane przez większość społeczeństwa więc nie mają racji bytu. Jeśli "biją" się te partie między sobą to tylko o władzę dla siebie a takich partii nikt nie chce w sejmie. 

Brak komentarzy: