Nadal jest kłótnia między PiS a PO ( KO ). PO ( KO ) nie chce tzw. neosędziów w Sądzie Najwyższym w tym i w KRS których PiS wybrał nielegalnie gdy rządził a PiS chce ich pozostawić na zajmowanych stanowiskach. PiS uznaje tylko Dariusza Barskiego za prokuratora krajowego a prokurator generalny Adam Bodnar uznaje tylko Dariusza Kornelika za prokuratora krajowego.
Wcześniej premier Donald Tusk z PO uchylić chciał podpis jaki postawił niechcąco pod decyzją prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie sędziego Wesołowskiego uważanego przez PO ( KO ) za neosędziego ( dublera z Neo-KRS ). Kierownictwo SN nie poparło wycofania kontrasygnaty - podpisu ustawy D. Tuska.
Pomyłkowo Tusk podpisał zgodę i chce wycofać swoją decyzję. PiS sprzeciwia się podając bzdurne argumenty, bo chce zachować swojego człowieka na stanowisku neosędziego. Wg. PiS Konstytucja jest w porządku i dlatego nie wolno zmieniać decyzji D. Tuska w tej sprawie. Prezydent Andrzej Duda też chroni Konstytucję mówiąc że cofnięcie podpisu Tuska jest prawnie bezskuteczne. Neosędziowie strajkowali mówiąc że nie ma miejsca na łamanie prawa i Konstytucji.
Adam Bodnar prokurator generalny przesadził bo chce od neosędziów wykazania skruchy czyli przyznania się do winy a wtedy te osoby nadal pozostaną na swoich stanowiskach. Przypomnę że nie ma takich przepisów i dlatego należy postępować wg. właściwych przepisów. Uważam ze zawsze należy uchylać podpis jaki postawiono niechcąco lub z braku wystarczających danych pod decyzją prezydenta. Nie można postępować bezmyślnie przy podejmowaniu decyzji ważnych dla państwa. W tym przypadku prezydent Andrzej Duda powinien anulować podpis premiera Donalda Tuska z PO. Ważniejsze jest państwo, niż prywatne zachcianki jakiejkolwiek partii politycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz