Na 8 stycznia 2025 roku ustalono start kampanii wyborczej. Kandydaci na prezydenta jednak nie przestrzegają tego terminu, bo już stosują podróże po kraju spotykając się ze swoimi wyborcami.
Szymon Hołownia z Polska 2050 chce zostać prezydentem Polski który przestrzega prawo. Według niego prezydent i posłowie nie przestrzegają prawa i to chce on zmienić gdy zostanie wybrany na prezydenta. Gazeciarze którzy chwalą PiS i Jarosława Kaczyńskiego a krytykują pozostałe partie polityczne wystosowali list w którym piszą że nie zgadzają się żeby S. Hołownia został prezydentem Polski i występował w sali BHP w Gdańsku. S. Hołownia po tej krytyce zmienił miejsce spotkania z wyborcami.
Rafał Trzaskowski krytykowany jest przez opozycję bo wg. niej nadużywa publicznych pieniędzy na swoje podróże po kraju a w dodatku za wcześnie rozpoczął kampanię wyborczą. R. Trzaskowski odpowiedział że za swoje pieniądze podróżuje po kraju a w tym celu wykorzystuje urlop. Donald Tusk powiedział że Rafał Trzaskowski jest niezależnym kandydatem na prezydenta Polski, gdy on popierany jest przez PO ( KO ) oraz bierze udział w zjazdach politycznych PO.
Dr. Karol Nawrocki jako szef IPN-u nie powinien startować do tych wyborów, bo Konstytucja zabrania udziału w wyborach na prezydenta kraju osobom zajmującym państwowe stanowiska. Karol Nawrocki nazywany "kandydatem obywatelskim" chce łączyć ludzi a nie dzielić. On już przedstawił swój program odwiedzając miasta. K. Nawrocki też mówi że wykorzystuje urlop by podróżować po kraju. On chce być prezydentem wszystkich Polaków, ale nie akceptuje tych co urodzili się inaczej i mają inne niż PiS preferencje polityczne. Tak rozumując nie będzie on prezydentem wszystkich Polaków. K. Nawrocki by przypodobać się Polakom to pomagał ludziom przy likwidowaniu skutków powodzi jaka była ostatnio. K. Nawrocki będąc w Lądku Zdrój pomagał rodzinie będącej po powodzi. Nie takiej pomocy oczekują poszkodowani, tylko pieniędzy obiecanych przez państwo a nie danych niektórym poszkodowanym.
Marek Jakubiak z Wolni Republikanie - krytykuje wszystkich kandydatów na prezydenta uważając że tylko on właściwie będzie rządził Polską. On chce by tylko PiS, Konfederacja i Republikanie rządzili Polską.
Sławomir Mentzen z Konfederacji - "jeśli wygramy to będziemy mieli tani prąd". Stawia on na biznes w Polsce.
Kandydaci na prezydenta popierają albo PO albo PiS, gdy powinni być obiektywni i niezależni bo żadna partia polityczna nie zaspokaja potrzeb wszystkich Polaków tylko tych którzy głosują na wybraną partię. To oznacza że żadna partia polityczna nie zasługuje na poparcie całego narodu polskiego. Dla PiS realizowanie polskiego interesu to zachowanie suwerenności Polski czyli odseparowanie Polski od UE gdy na ten układ większość Polaków wyraziło zgodę wchodząc do UE, a dla PO polski interes to pozostanie w UE bo tak można mieć większe własne bezpieczeństwo.
Kandydaci na prezydenta wprowadzają Polaków w błąd, gdyż nie zrealizują tego co obiecują podczas spotkań ze swoimi wyborcami. To co oni obiecują ludziom to tylko partie polityczne mogą zrealizować a nie prezydent. Jeżeli przyszły prezydent zrealizuje to co obiecywał podczas spotkań ze swoimi wyborcami, to niepotrzebne będą partie polityczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz