Bezkarne bezprawie

Koalicja Obywatelska przejmując 13-tego grudnia 2023 roku władzę w państwie przejmuje także urzędy i służby państwowe oraz media publiczne usuwając z nich poprzednich pracowników wybranych przez PiS. Teraz Koalicja Obywatelska przejmuje sądy w tym i Trybunał Konstytucyjny. Wczoraj odbyła się w mediach debata która miała odzyskać od PiS-u Trybunał Konstytucyjny, by był niezależnym sądem. PiS mówił że KO dla siebie chce odzyskać Trybunał Konstytucyjny. 

PiS narzeka na Koalicję Obywatelską że po przejęciu władzy 13-tego grudnia 2023 roku przejmuje urzędy i służby państwowe oraz media publiczne w Polsce, gdy PiS tak samo postępował za każdym razem gdy przejmował władzę w państwie od tej koalicji. 

Przypomnę że także ze zmianą władzy w państwie następowały zmiany na stanowiskach służb państwowych, w TK i w mediach publicznych. Tak co wybory parlamentarne to następują zmiany osobowe w służbach i urzędach państwowych a dużo mówią posłowie o tym by była niezależność w tych służbach. 

Nadal będzie takie bezkarne bezprawie w Polsce dopóki urzędy i służby państwowe oraz media publiczne i TK nie staną się faktycznie niezależne od jakiejkolwiek władzy w państwie. Uważam że trzeba wreszcie spowodować by urzędy i służby państwowe oraz media publiczne i TK były niezależnymi organami, by po każdych wyborach parlamentarnych nie zmieniano wcześniej uchwalonych ustaw korzystnych dla obywateli. 

Uważam że możliwe jest uchwalanie ustaw tak, by kolejna partia polityczna która wygrała wybory parlamentarne ich nie zmieniła. Nie może zmieniać ustaw raz lewica, raz prawica, bo społeczeństwo jest o różnorodnych poglądach. W tym celu wszystkie partie polityczne powinny wspólnie debatować nad każdą ustawą tak by była zgoda wszystkich partii politycznych na jej wprowadzenie w życie. Zanim wprowadzi się w życie nową ustawę to należy ją skonsultować ze społeczeństwem, bo ono nie jest ani lewicowe, ani prawicowe, ani liberalne, ani katolickie i inne tylko o różnych poglądach. Do tych zmian trzeba zmusić wszystkie partie polityczne głosując na nie lub nie, by wiedziały po co je się wybiera do Sejmu i Senatu.