Donald Tusk z PO po przejęciu od PiS władzy w państwie powrócił do tradycji, czyli do sposobu rządzenia Polską. Nadal D. Tusk chce minimalnie podwyższać ludziom płace i emerytury. On powiedział że chce by 13-tki i 14-tki połączyć z emeryturami rocznymi by co miesiąc stałej wysokości były emerytury a także chce podwyższać pracownikom płace lecz nie więcej niż o 5 % itd. Można powiedzieć że płace i emerytury pozostaną prawie na tym samym poziomie za rządów PO. Przypomnę że podwyżka płac o 5 % jest niezauważalna przez ludzi pracy.
Moim zdaniem - Tusk ujednolicaniem rocznym emerytur chce by nie było wiadomo że to PiS wyraźnie podniósł dodatkowo 13-tką i 14-tką wysokość emerytur emerytom. Tusk może nie podnosić emerytur, bo o tym nie wspomniał w swoim wystąpieniu.
Do tradycji podąża Tusk bo zawsze gdy rządzi z PO narzeka na brak pieniędzy w budżecie państwa, ale po to by nie podnosić ludziom płac i emerytur. Takie zachowanie potrzebne jest innym bogatym państwom np. Niemcom, by Polacy jako tania siła robocza chcieli pracować w Niemczech mimo wszystko za wyższe niż w Polsce płace.
Uważam że za rządów PO może dojść do wydłużenia czasu pracy do 67 roku życia oraz do skrócenia tygodnia pracy do czterech dni ale w zamian PO proponuje pracę w niedziele, gdy dni wolne od pracy powinny być wolne od pracy. Przypomnę że Polacy chcą pracować cztery dni w tygodniu, ale po to by mieć piątki, soboty i niedziele wolne dla siebie. Posłanka PO Dziemianowicz-Bąk ma odmienne zdanie na te problemy, lecz nie ona rządzi tylko D. Tusk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz